wtorek, 10 listopada 2015

Robótki ręczne, wytrysk na twarz i piersi Moniki
Seks w trójkącie z waszym udziałem [cz.2][opowiadanie erotyczne]

Po wytrysku potrzebuję kilku minut odpoczynku by ponownie mieć erekcję i przynajmniej pół godziny by pieszczoty zakończyły się drugim wytryskiem. Dziewczyny i ich cipki też potrzebowały chwili wytchnienia. Założyliśmy na siebie to co mieliśmy pod ręką. Moja kobieta białą koszulę i czarne majtki, Monika bawełniane różowe stringi i t-shirt a ja szlafrok. Nie chciało mi się bawić w zakładanie bokserek i koszulki.

Przenieśliśmy się do salonu. Rozsiedliśmy się i uzupełniliśmy poziom płynów. Monika usiadła na sofie, pielęgniarka położyła się.
- I jak tam twój przyjaciel? - zapytała druga pielęgniarka.
- Jeszcze odpoczywa.
- Od niego zależy ta scena. Moje piersi czekają - odpowiedziała Monika.

Po pół godzinie rozmów o... a właściwie to nie chcecie wiedzieć, poczułem, że mój sprzęt jest gotowy do akcji. Podszedłem do mojej pielęgniarki i postawiłem go do pionu. Skoro pokazałem jej swojego, to ona opuściła majtki i pokazała mi swoją.


Zobaczyłem wzgórek z paseczkiem o szerokości mojego penisa.
- Pasujemy do siebie - stwierdziłem.
- Tyle oglądania wystarczy, nie ma zabawy z cipkami w tym akcie.
- Sprawdzę w rozpisce co mamy robić - powiedziała Monika i poszła do sypialni po kartkę.

- Gdzie macie kajdanki?
- W szufladzie przy łóżku po prawej.
- Ok - odpowiedziała i poszła znów do sypialni.

Stałem nagi przed dwoma dziewczynami. Skuły moje ręce i rzuciły szlafrok na podłogę. Uklękły przede mną i moim sterczącym kutasem. Aż chciałoby się zrobić zdjęcie w stylu POV (wyjaśnienie w słowniku erotycznym), jednak takie zdjęcie nie nadawałoby się do wrzucenia na blog erotyczny. Zadanie dla waszej wyobraźni - zerknij na poniższe zdjęcie i zamiast brzucha, ud i majteczek mojej pielęgniarki wstaw dwie klęczące pielęgniarki z ustami na wysokości penisa.


Scena jak z pornosa, ale bardzo różniła się od filmu. Z jednego powodu - prawdziwy seks oralny, lodzik nie wyglądają jak na filmach, gdzie aktorki dławią się penisem wkładanym do gardła, mają rozmazany makijaż i traktowane są przedmiotowo. U nas wyglądało to tak...

Moja dziewczyna wsunęła męskość w usta i zaczęła poruszać głową w przód i tył. Chwyciła mosznę w dłoń i zaczęła bawić się jądrami. Nasza koleżanka klęczała po lewej stronie i wpatrywała się w męskość znikającą w ustach. Spojrzała na mnie i zdjęła koszulkę. Położyła dłonie na biuście i zaczęła masować, ugniatać. Testosteron zawrzał w moim ciele. Gdyby to był początek zabawy w tym momencie spuściłbym się do gardła mojej kobiety. Na szczęście pierwszy wytrysk miałem już za sobą.

Moja pielęgniarka złapała mnie za biodra i nie przerywała pieszczot. Język wodził po główce, co jakiś czas przekręcała głowę by męskość uderzyła o policzek. Ciepłe i wilgotne usta z sekundy na sekundę przybliżały mnie do finału. Monika postanowiła mocniej mnie podniecić. Wstała, odwróciła się do mnie pupą. Pochyliła i wypięła tyłeczek. Przypomnę, że miała na sobie różowe stringi z bardzo cienkim paseczkiem na pupie. Rozchyliła pośladki. Zobaczyłem ciemniejszą dziurkę, którą pasek tkaniny ledwo zakrywał.

Stanęła za mną i dała mi klapsa.
- Auuuu - krzyknąłem - tego się nie spodziewałem, to nie fair bić skutego kajdankami faceta.
W odpowiedzi przyłożyła w drugi pośladek.
Nie bawił się w grzeczność. Zrobiła to... po męsku. Strzeliła aż zrobił mi się czerwony ślad. Wbrew pozorom było to bardzo podniecające. I w jej stylu.
- Ja ci dam - przekomarzałem się - pamiętaj, że finał będzie na twoim ciele.
- Na biuście - szybko dodała.
- Żebyś się nie zdziwiła.
- Może chciałbyś spuścić się w moje majtki - zapytała i zdjęła stringi z pupy.
- Czytelnicy chcieli na biust.
- Zawsze możemy zmienić scenariusz - dodała i powąchała swoje majtki - pachną moją cipką.
- Ja pierdole - pomyślałem - zwariuje zaraz.

Monika włożyła swoje majtki w moje dłonie skute kajdankami z tyłu ciała.
- Za chwilę dojdę - powiedziałem.

Monika uklękła na wprost mnie. Wypięła piersi do przodu. Pielęgniarka przesunęła się, stanęła za mną i wzięła męskość w dłoń. Tak jak napisał niko: pielegniarka staje za pacjentem i robi mu handjoba (słówko ze słownika) tak długo aż zaleje cycuszki Moniki. 

Monika zamknęła oczy i rozchyliła usta. Wysunęła języczek. Erotyczny prąd przeszedł przez moje ciało.
- Chce poczuć spermę na języku - pomyślałem.
Gdyby moje ręce były wolne wziąłbym męskość w ostatniej chwili i skierował na usta drugiej pielęgniarki.
Na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuacje, gdy pielęgniarka stała za mną i masowała moją męskość. Do tej pory nasienie zawsze lądowało na podłodze albo pościeli. Teraz patrzyłem na klęczącą przede mną Moniką. 

Wytrysk był mniej obfity. Kropla nasienia znalazła się na brodzie Moniki, reszta wystrzeliła na szyję i sterczące piersi. Przesunęła palec po brodzie i wsunęła do ust. Nic nie powiedziała, ale dała mi, a właściwie nam, do zrozumienia czego chciała - abym zalał jej usta nasieniem. Wstała z kroplami nasienia na piersiach i ani myślała by je wycierać.