sobota, 20 grudnia 2014

Panna White - Rozdział 16
Nasz pierwszy film erotyczny... seks w obiektywie kamery [książka erotyczna]

Po obejrzeniu sekstaśmy Liv  wpadliśmy na pomysł aby nagrać własny film.
- Nakręcimy, nagramy na płytę i schowamy głęboko do szafy - powiedziała Evelynn.
- Nawet mowy nie ma aby trzymać go w komputerze! - odpowiedziałem.
- Nie możemy sobie pozwolić, aby kiedykolwiek ujrzała światło dzienne. 
- To nie będzie sekstaśma, a sekspłyta - ironicznie stwierdziłem. 
- Nie zmieniaj tematu...
- No już, już... to co dalej w temacie?
- Trzeba wymyślić scenariusz.
- Zadbać o nastrój, światło, romantyczne otoczenie i miejsce gdzie postawimy kamerę. 
- Masz jakiś pomysł?
- Na razie myślę o tym, by wyglądała realistycznie, nie chcę by było widać reżyserowanie. Najlepiej kamerę umieścić na parapecie, mam na myśli taki efekt kamerowania z ukrycia, jakby kamera była schowana.
- Podoba mi się pomysł.
- Jutro kręcimy, bo dziś jestem zaspokojony...
- Ok. Dobranoc Arthurze.
- Dobranoc moja prawniczko.

Następnego wieczoru nagraliśmy nasz seks. 
Tak po prostu. Bez przygotowań i pomysłu co będziemy robić.
Włączyliśmy kamerę i zrobiliśmy to co zwykle.   
Zyskaliśmy piętnaście minut erotycznego materiału, który zgodnie z ustaleniami, nagrałem na płytę dvd i schowałem do szafy.

Przenieśmy się o kilka tygodni do przodu.
W weekend spotkaliśmy się z Morganami. Oprócz typowych rozmów o ciekawostkach z życia, plotkach zawodowych i żartach, temat przeskoczył na erotykę.

- Znacie jakieś dobre filmy erotyczne? - zapytała Tess.
- Chyba obejrzeliśmy już wszystkie - odpowiedziałem.
- My też. Przejrzeliśmy wszystkie serwisy VOD i strony z lekką erotyką. 
- Chyba czas przerzucić się na pornosy - zaśmiała się Evelynn.
- Tak, pani zamawia pizzę, dzwoni dostawca, po minucie ona robi mu loda.
- Przydałby się ciekawszy scenariusz, niż pieprzenie wszystkiego co się rusza i nie ucieka na drzewo.
- To mamy ten sam problem, widzieliśmy już wszystkie erotyki, dramaty erotyczne, obyczajówki z seksem począwszy od lat siedemdziesiątych, a skończywszy na najnowszych produkcjach. 
- My oglądamy krótkie filmiki, sam seks, bez scenariusza, ale za to jakie wykonanie! Jakość HD, ładni i dobrze dobrani kochankowie, mam wrażenie, że to pary, które zgadzają się na nagranie stosunku - powiedziałem.
- Skoro polecasz, to musi być zrobione ze smakiem, prawda? - zapytała Tess.
- Tak, bardzo ładne pomieszczenia, bez zbędnego gadania, i co istotne bardzo naturalne.
- Musisz nam pokazać tę stronę - zdecydowanie powiedział James.
- To później, teraz idziemy do kuchni, ale...
- Jakie ale? - podchwyciła Tess.
- Mamy film, którego na pewno nigdy nie widzieliście. 

Poszedłem po naszą płytę, wsunąłem do odtwarzacza i powiedziałem, żeby włączyli.
- My znikamy na kilka minut, zrobię sos i makaron, więc... miłego seansu. Gdy skończycie akurat przyjdziemy z jedzeniem.

- Ciekawe jak zareagują - zapytała mnie Evelynn.
- Nie wiem, przez te kilkanaście minut będę siedział jak na szpilkach.
- Mieliśmy już mały epizod z dotykaniem i patrzeniem na siebie, więc raczej film ich nie zszokuje. 
- Nie słychać, żeby uciekali w popłochu - zaśmiałem się. 
- Najwyżej pomyślą, że jesteśmy nienormalni.
- Akurat w tej kwestii oni przodują, pamiętaj, że spotykają się z inną parą na seks w czworokącie.
- Faktyyycznie, zapomniałam.

Z salonu dobiegała głucha cisza. 
Wyszedłem do holu i zerknąłem na odbicie telewizora w drzwiach.
Wróciłem do kuchni.
- Oglądają - oznajmiłem. 
- Co robią?
- Nie wiem, widziałem tylko telewizor.
- Makaron dochodzi - powiedziała moja partnerka.
- Może nie tylko makaron... - zaśmiałem się.
- Kto wie - dwuznacznie odpowiedziała.

Weszliśmy do salonu.
- No! - zaczął James.
- Jesteśmy pod wrażeniem - dodała spokojnie Tess.
- Pod ogromnym wrażeniem. Pozytywnym oczywiście.
- Jak sądzę, tego filmu jeszcze nie widzieliście - zadałem retoryczne pytanie.
- Jest tak jak twierdzisz Arthurze, zupełna premiera, nie tylko filmu, ale i aktorów.

James był wyraźnie podniecony, widać było po jego spodniach.
Tess zarumieniła się. 
- Podobało się? - zapytałem.
- Jak widzisz po spodniach James'a, jemu się podobało, a ja...
- Hm? No dokończ.
- Ja mam mokro. W trakcie seansu kilka razy przesunęłam dłoń po majtkach.
- Znamy się tyle lat Grant - powiedział James - podobało nam się jak jasna cholera!
- To było niesamowite kochani - dodała Tess. 
- Podnieca nas myśl, że jesteście podnieceni - stwierdziła Evelynn.
- Że masz tam mokro - powiedziałem.
- I że Jamesowi stoi. 
- Może... - zaczęła Tess.
- Jeśli chcesz rozładować ten erotyczny nastrój to jesteśmy na tak - dodała moja kobieta. 

Przeciągnęliśmy fotele by znajdowały się na wprost sofy.
Tess i James usiedli na sofie, my na przeciwko nich.
Aby urozmaicić doznania ja usiadłem na wprost Tess, a Evelynn na wprost Jamesa.
- Przyjmijmy, że dotykamy samych siebie i tylko we własnej parze.
- Dobra zasada na początek - zgodziła się Tess.

- No Arthurze, pokaż co masz w spodniach - zaczęła czterdziestolatka.
- Tak od razu mam się obnażyć? - zaśmiałem się.
- Na filmie i tak widziałam wszystko co tam masz, nabrałam ochotę by zobaczyć to na żywo.
Droczyłem się, lecz miałem ochotę pokazać go Tess.
Wstałem, opuściłem spodnie do kostek i usiadłem.
Rozchyliłem nogi by mogła zobaczyć co tam mam. Absolutnie wszystko.
Penis leżał na mosznie lecz wyraźne zainteresowanie ze strony Tess szybko go usztywniło.
Pulsował i podnosił się.
Po chwili między moimi nogami Tess mogła zobaczyć męskość w całej okazałości. Ogolone jądra i górujący nad nimi kutas.

- James - powiedziałem - nie zostawiaj mnie w tej sytuacji samego, niech i Evelynn ma trochę uciechy...
Mam wrażenie, że tylko na to czekał.
Wstał, opuścił spodnie i pokazał mojej dziewczynie penisa. 
Był może z pół metra od Evelynn.
- Widzę, że przekonałeś się do golenia - rzekła zadowolona.
- Od ostatniej przygody u was goliłem raz na miesiąc, teraz są nieco dłuższe - odparł.
- Ładny.
- Owszem - poparła ją Tess.
James objął go dłonią i już po chwili w pokoju były dwa sterczące penisy.
Zrobił to tuż przed oczami Evelynn, która nie kryła zachwytu.

Tess stanęła przede mną i opuściła spódnicę.
Zawsze ubrana była w spódnicę, koszulę lub elegancką bluzkę i rajstopy.
Właściwie to zawsze myślałem, że to rajstopy, dziś dowiedziałem się, że to pończochy samonośne.
Stanęła w lekkim rozkroku pokazując czarne majtki z białą koronką.
Chciała mnie podniecić. Przesunęła palec po cipce.
Wargi wyraźnie odznaczyły się na tkaninie.
Podeszła do sofy, odwróciła się, uklękła i wypięła tyłeczek.
- To stringi! - krzyknąłem w myślach - gorąca z niej czterdziestka.
Miała ciało trzydziestolatki, a stringi bardzo jej pasowały i podkreślały kształty.

- Skoro panowie siedzą bez majtek, to może...
Pochyliła się i zdjęła stringi mocno wypinając tyłeczek.
- Zupełnie jak twoja Evelynn na filmie, prawda?
- Jakaaa gładka - zdołałem pomyśleć, choć szybkość rozwoju sytuacji była dla mnie zaskoczeniem.
Spodziewałem się, że tego dnia co najwyżej zobaczymy siebie w bieliźnie, a tutaj mój penis sterczy, James doprowadził ręką do erekcji, a Tess pokazała mi cipkę i ciaśniejszy otworek. Jeszcze dowiedziałem się, że nosi pończochy i stringi.

- Teraz twoja kolej Evelynn... - zwróciła się do niej Tess - Co nam pokażesz?
Evelynn zrzuciła z siebie sukienkę, usiadła na fotelu i...

http://jaimojapielegniarka.blogspot.com/search/label/Panna%20White