niedziela, 28 grudnia 2014

Koronkowe body, depilacja, masturbacja, korek analny i niegrzeczne maile
[część 1][opowiadanie erotyczne]

Stara zasada mówi, że potrzebna jest chwilowa rozłąka by zatęsknić
A ja na to: 
- Ej Stara Zasado, moja dziewczyna jest pielęgniarką, pracuje świątek, piątek i w niedzielę, ile to ja nocy spędziłem bez mojej ciepłej, pachnącej, słodkiej pielęgniarki?!
- Nie pierdol - odpowiedziała Stara Zasada - widziały gały co brały.

No tak, widziały co brały i chciały taką mieć. 
Teraz siedzę w hotelu i opisuję co wydarzyło się wczoraj.


- Co robisz mój pacjencie? - zapytała przez skype pielęgniarka.
- Porządkuję dokumentację, jutro przedostatni wykład i za dwa dni będę w domu.
- Kiedy idziesz spać?
- Jeszcze wcześnie, pewnie za dwie lub trzy godziny.
- Mhm - w zadziorny sposób odpowiedziała. 
- Co to masz na sobie? Nie znam, jakaś koronka, czerwona?
- Taki tam koronkowy zestaw, ciemnoczerwony. 
- Taki tam...? - powtórzyłem - wstań i mi pokaż.
- Po-Każ to był chiński tokarz.
- Prooooszę.
- Nie-eee... poczekaj chwilę, idę do kuchni.

Pech chciał, że kamerka ma słabe odświeżanie obrazu, a internet w hotelu do najszybszych nie należał. 
Zobaczyłem tylko rąbek koronkowych majtek i wychodzącą z pokoju pielęgniarkę. 

- Jestem - wróciła po kilku minutach.
- Koszulka z majtkami? Słabo widziałem, ale podoba mi się.
- Nie koszulka i nie z majtkami.
- To co?
- Nie powiem.
- Góra wyglądała jak koszulka, a dół jak majtki, weź mi nie ściemniaj.
- Właściwie to dobrze widziałeś, jednak nie jest to koszulka z majtkami. 
- Body?! - krzyknąłem po chwili analizowania damskiej bielizny.

- Body - potwierdziła.
- Rozpinane w kroku?
- Rozpinane w kroku.
- I tak sobie chodzisz po domu w body?
- Zerknij na maila - usłyszałem - uciekam do kuchni, gotuję coś na twój przyjazd.
- Do później...

W załączniku znalazłem zdjęcie pielęgniarki w czerwonym body. Stała wyprostowana, z wypiętym biustem, w lekkim rozkroku. W body. Wiedziała jak szaleję na punkcie tego rodzaju bielizny. Dużo zakrywa, a ile pozostawia wyobraźni. 

Wysłałem sms - Oszaleję, widzimy się dopiero za dwa dni, a ja mam ochotę cię zerżnąć teraz
Zerknij na maila - odpisała lakonicznie.

W drugiej wiadomości zobaczyłem moją pielęgniarkę w tej samej stojącej pozycji, lecz z tyłu, z wypiętym tyłeczkiem.
Gdybym był przy niej, rozpiąłbym body i wszedł w nią bez gry wstępnej. Mocno. Rozpychając cipkę.

- Jakie chcesz kolejne zdjęcie? - wysłała esemesa.
- Rozepnij body w kroku, usiądź na łóżky, rozchl nogi i pokaż mi cipkę - szybko i z literówkami odpisałem.
- Mail - odpisałaś po kilku minutach.

W załączniku dwa zdjęcia. Na pierwszym pielęgniarka siedziała na łóżku z rozchylonymi nogami. Przez koronkową tkaninę widziałem, że nie jest wydepilowana na zero, chyba ma trójkącik, który tak lubię. 
Na drugim już wyraźnie widziałem ślicznie przystrzyżony trójkąt, piękny, nie wystawał poza obrys majtek. 
- Stanął mi - odpisałem w esemesie.
- Pokaż - odpisałaś.
Zrobiłem zdjęcie telefonem i wysłałem pocztą. Również rozchyliłem nogi. Pokazałem mosznę i sterczącego penisa.
- Wzięłabym go w tej pozycji @ - małpka na końcu wiadomości była sygnałem, że na poczcie znajdę kolejne zdjęcie. 

Klęczała na łóżku z wypiętym tyłeczkiem.
- Chcesz na pieska? - wysłałem sms.
- Chcę ot tyłu, w cipkę, bo tyłeczek mam wypełniony.
- Czym? - szybko odpisałem.
- Wczoraj przyszła paczka z seks shopu. Mamy korek analny.
- Który, jaki?! - zapytałem ze zniecierpliwieniem.
- Zerknij na maila.
- Woooow!!
- A teraz zajrzyj do walizki, pod swetrem...
- Widziałem :) :* Nie spodziewałem się, że zobaczę masturbator, dziękuję moja pielęgniarko.
- Więc wyobraź sobie, że w pupie mam korek, w cipce wibrator, a ty pobaw się ustami, myśląc że to moje i podrzuć mi zdjęcie, gdy wypełnisz je spermą :* Ja znikam by się pobawić.


P.S.1 Ciąg dalszy nastąpi :) Opowiadanie obejmie mój powrót i dalsze zabawy z korkiem i depilacją...

P.S.2 Na koniec serii recenzja dużego czarnego korka z silikonu Silicone Stars Smile Pointer, który jest jednym z głównych bohaterów. Drugim istotnym bohaterem jest żel nawilżający z kofeiną Pjur Espresso bardzo pomocny podczas pieszczot analnych.
P.S.3 Aby ułatwić wam wczucie się w klimat, oto: wibrator z cipki pielęgniarki i mój oralny masturbator, który pielęgniarka przed spakowaniem do walizki wypełniła żelem poślizgowym.