czwartek, 26 maja 2016

Napiszesz dla mnie lesbijskie opowiadanie?
Pisarz, dwie pielęgniarki i masturbacja w trójkącie [opowiadanie erotyczne]

- To co? Napiszesz? - zapytała Monika.
- No wiesz, pisarz może napisać z kogoś tekst, ale nie za darmo - odpowiedziałem.
- Zgłupiałeś.
- Prawa rynku. Jako zleceniodawca musisz uiścić opłatę - zaśmiałem się.
- Pfff.
- Nie musi być pieniężna, w naturze też przyjmę.
- Dobra flaszka?
- Dobry przykład. Ciastka...
- Cipka - wtrąciła moja pielęgniarka.
- Przyniosę laptopa i możemy zaczynać. 

Taki dialog przeprowadziliśmy podczas ostatniego spotkania z Moniką. Dziewczyna miała pomysł na opowiadanie erotyczne, historię którą chciała mieć spisaną na papierze. Mówiąc wprost - Monika dobrze wie, że nie ma talentu do pisania opowiadań, więc poprosiła mnie o przysługę.


Nastroiłem się neutralnie, w końcu miałem spisać erotyczną wizję naszej koleżanki, a nie pisać historię z własnej sypialni. Nie podchodziłem do zadania erotycznie, a profesjonalnie, tak jak pisarz. Usiadłem na sofie w salonie, położyłem komputer na kolanach. Po prawej stronie siedziała moja pielęgniarka a obok niej Monika.

- Usiądź obok mnie, musisz zerkać na ekran.
- Dobrze panie pisarzu.
- O czym mam pisać? Daj mi jakiś zarys, żebym mógł się wczuć - poprosiłem.
- Podoba mi się koleżanka z pracy, ale... - powiedziała Monika.
- W czym problem?
- Ma męża i dziecko, pozostanie w sferze fantazji.
- Rozumiem. Szkoda.
- Będziesz pisał w spodniach? - do rozmowy wtrąciła się moja kobieta.
- Tak.
- To pacjent pisuje bez spodni?! - wystrzeliła zdziwiona Monika.
- Recenzje w spodniach, opowiadania erotyczne bez - wyjaśniła moja pielęgniarka śmiejąc się.
- Pisałem o tym na blogu.
- Nie pamiętam.
- To zerknij jeszcze raz.

Taka prawda. Poradniki erotyczne i recenzje gadżetów wymagają ode mnie skupienia, profesjonalizmu, rzetelności, mają być merytoryczne. Aby się skupić odganiam myśli erotyczne i skupiam na temacie. Wprost przeciwnie wygląda to przy pisaniu opowiadań. Lubię podniecenie, erotyczny nastrój. Najczęściej piszę je w bokserkach lub nago - bo przy okazji moja pielęgniarka może sobie zerknąć na męskość. Bardzo często moja partnerka siada przy mnie w majteczkach, bez majtek, w bieliźnie erotycznej lub kusząco chodzi po mieszkaniu i nęci mnie swoim ciałem. Celem jest utrzymanie stałego poziomu podniecenia.

- To zdejmuj! - zdecydowanie powiedziała Monika.
- Nie masz wyjścia - dodała po kilku chwilach moja pielęgniarka.
- Mam, mogę przestać pisać.
- Wtedy nie dostaniesz zapłaty.

Lubię się droczyć, a tak właściwie od momentu, gdy moja kobieta powiedziała o pisaniu nago bardzo chciałem się rozebrać. Po raz pierwszy miałem pisać w obecności Moniki i do tego bez ubrania. Choć nagość nie jest nam obca.

Zdjąłem koszulę i spodnie z bokserkami.
Usiadłem na sofie między dziewczynami.
Laptop leżał na stoliku.
Penis też leżał, choć nieco mocniej wypełnił się krwią.
Moszna ogolona, zostawiłem tylko krótki zarost na podbrzuszu. Tak jak lubi moja pielęgniarka.

- Najtrudniejszy jest początek - powiedziałem.
- Ja nawet nie wiem od czego zacząć - odpowiedziała Monika.
- Podoba mi się koleżanka z pracy - jak dla mnie fantastyczny początek.
- Nie lepiej coś ostrzejszego? - dodała moja pielęgniarka.
- Jestem kobietą. Podoba mi się koleżanka z pracy - subtelnie na pierwszy rzut oka, ale...
- Podoba mi się!
- O tak, zdecydowanie lepiej.
- Ok, to mamy fajny początek, to może coś mi dacie na zachętę? Jakaś zaliczka?

Moja dziewczyna wyszła z salonu, poszła do łazienki i po chwili wróciła. Ubioru nie zmieniła, nadal były to legginsy i zwiewna koszula, za to w dłoni trzymała koronkowe majtki.
- Zaliczka ode mnie.

Położyła obok mnie ciepłe majtki, które jeszcze chwilę temu miała na pupce.
- Po co wychodziłaś? Nie mogłaś rozebrać się przy nas? - Monika zapytała ze zdziwieniem.
- Mogłam, ale jako asystentka pisarza nie chciałam się przy nim rozbierać. To nie wypada.
- Monia... fant proszę - powiedziałem i zmierzyłem wzrokiem jej ciało od góry do dołu.

Nasz gość ubrany był w szarą sukienkę z długimi rękawami. Dopasowana, ale bez przesady, nie za długa i nie za krótka. Sięgała mniej więcej do połowy uda, może nieco dalej.
- Chwilę, daj mi chwilę, muszę pomyśleć - powiedziała.
- Im bardziej się postarasz tym opowiadanie będzie lepsze. To zależy od mojego podniecenia.

Odsunęła się ode mnie, obróciła, jedną nogę położyła na sofie, a druga spoczęła na podłodze. Z mojej perspektywy widziałem kobietę z rozchylonymi nogami, niestety, choć budując nastrój stety, nie widziałem co ma pod sukienką.
- Napiszesz dla mnie ładne opowiadanie z dwoma kochającymi się kobietami? - zapytała, choć wiadomo było jaka będzie odpowiedź.
- Napiszę.

Monika podciągnęła sukienkę, tak że zakrywała tylko pośladki. Między udami zobaczyłem kawałek białego materiału, trochę koronki.
- Białe stringi? - zapytałem.
- Ja bym wolała zobaczyć, mielibyśmy wierzyć Monice na słowo? - dodała moja pielęgniarka.
- Racja. Za wstęp opowiadania należy się coś więcej. Tak samo za rozwinięcie i zakończenie.

Monika sprytnie zmieniła pozycję, zahaczyła kciukami o majtki, podniosła pupę, zsunęła stringi do kolan i poprawiła sukienkę. Majtki opadły na podłogę, podniosła je i rzuciła zalotnie w okolice mojej męskości.
- Świetne zdjęcie z tego będzie - stwierdziłem - weźmiesz lustrzankę?
- Z boku? - zapytała Monika.
- Z przodu, nieco od góry, żeby było widać penisa i waszą bieliznę.

Monika poprawiła majtki leżące na moim udzie, zbliżyła majteczki mojej pielęgniarki.
- Perfekcyjnie! Nawet nie trzeba kadrować - stwierdziłem zadowolony.
I właśnie taka jest historia zdjęcia, które widzisz powyżej.

Do kompletu powstała fotka z majtkami mojej pielęgniarki owiniętymi wokół męskości. To również pomysł Moniki i jej wykonanie. Ma talent do owijania penisów majtkami. Wcześniej chwyciła go w dłoń i wykonała kilka ruchów. Wystarczyło by postawić go do pionu.


Monika opowiadała co by chciała robić ze swoją kochanką, a ja zdanie po zdaniu spisywałem i nadawałem dziełu literacki szlif. Dziewczyny sprawdziły w tym czasie, czy potrafię skupić się na pisaniu podczas pieszczot oralnych. Twardy kutas znikał w ustach jednej pielęgniarki, później drugiej. Robią to w odmienny sposób, jednak za żadne skarby nie mogłem napisać nawet jednego poprawnego zdania.

W innym momencie moja pielęgniarka wsunęła dłoń w legginsy, a Monika podciągnęła sukienkę i pokazała mi gładko ogoloną cipkę. Po chwili usta mojej kobiety pieściły łechtaczkę Moniki. Nie mogłem skupić się na pisaniu. Odłożyłem laptopa, rozebrałem moją pielęgniarkę i sam doprowadziłem ją do orgazmu zerkając na palcówkę naszej kochanki. Od pewnego momentu w naszym salonie działo się tak dużo, że aż trudno zebrać mi to w chronologicznie ułożoną całość.

Czy ja miałem orgazm?
Dłoń mojej pielęgniarki poruszała się miarowo, gdy ja stałem nad klęczącą przede mną Moniką. Nasienie zmoczyło jej biust. Zdradzając końcówkę historii - opowiadanie Moniki nie powstało tego dnia, za to ja i moja pielęgniarka dostaliśmy za nie zapłatę oraz możliwość spisania przebiegu spotkania na kartę bloga erotycznego.