sobota, 30 sierpnia 2014

Seks pielęgniarki z pacjentem na nocnym dyżurze w szpitalu
[opowiadanie erotyczne][zdjęcie penisa]

SMS
Pielęgniarka, 30 sierpnia, 23:47
Lekarka zamknęła się w gabinecie i śpi, w klinice nie ma ani jednego pacjenta, wszystkie bieżące sprawy załatwione, siedzę w pokoju [pielęgniarskim - tak tytułem wyjaśnienia] i długa noc przede mną. Mam na sobie biały mundurek i malinową bieliznę. 
SMS
Pacjent, 30 sierpnia, 23:48
Już jadę!

W ciągu dwóch sekund miałem na sobie buty.
Które musiałem zdjąć, bo z pośpiechu nie założyłem spodni. 
W ciągu kolejnych pięciu siedziałem w samochodzie.
Chwilę później stałem pod drzwiami kliniki. 

A tak poważnie... to:


Praca w prywatnej klinice ma swoje zalety. Zdarza się, że nie ma pacjentów. Lekarz jest, bo być musi. Pielęgniarka jest, bo też być musi. Ale nic się nie dzieje. 
Lekarz, jak to lekarz - idzie spać. Pielęgniarka, jak to pielęgniarka - musi pracować. 
Ale przypomnę - na oddziale nic się nie dzieje. 
Pielęgniarki wykonują wtedy zwyczajowe czynności pielęgniarskie jak... wypełnianie dokumentów, sprawdzanie stanu magazynu z lekami, wypełnianie dokumentów, zdarza się że wypełniają dokumenty, a jak już wypełnią formularze, pezetki i wuzetki, to dla odmiany... wypełniają dokumenty.

Wyjaśniając - jeśli pielęgniarka nie myje pacjenta, nie robi mu zastrzyku, nie szykuje leków i nie robi pierdyliarda innych medycznych czynności przy pacjencie, to...
Nie! Nie pije kawy.
Otóż pielęgniarka siedzi i wypełnia setki papierów. Jeden procent z nich jest potrzebny, 99% to bzdetna biurokracja. 

To teraz na poważnie, ale erotycznie:

Ponieważ nic się nie dzieje w klinice, pielęgniarka zrobiła to co miała zrobić, napisała do swojego pacjenta. Jeśli moja pielęgniarka ma nockę w weekend, jadę do niej aby miło (nie zawsze erotycznie) spędzić czas. Następnego dnia oboje odsypiamy dyżur.

Tym razem pielęgniarka pokazała mi magazyn z lekami.
Weszliśmy, zamknęła drzwi na klucz.
Odchyliła spodnie pokazując mi malinowe majtki.

Wtedy...

[ciąg dalszy może nastąpi]