niedziela, 20 grudnia 2015

Jak i czym ogolić penisa? Poradnik krok po kroku dla mężczyzn
Depilacja intymna bez tajemnic [poradnik erotyczny ze zdjęciami]

Dawno temu, jako jeden z pierwszych wpisów na naszym blogu erotycznym, dodałem opowiadanie erotyczne o moich przygotowaniach do powrotu pielęgniarki z dyżuru. W dziale opowiadań erotycznych - depilacja intymna pisałem kilka razy o naszych zabawach w golenie intymnych obszarów i zabaw z włosami. Brakowało mi dobrego, esencjonalnego i wyjaśniającego wszystkie kwestie poradnika o depilacji intymnej. Zachęciły nas do tego komentarze i maile czytelników.

Co znajdziesz w poradniku erotycznym? Trzy zdjęcia pokazujące w jaki sposób golę swoje podbrzusze i mosznę i kilka ciekawostek. Informację jaką maszynką to robię i jaką warto kupić, po co potrzebna jest erekcja przy depilacji? I dlaczego mężczyźni muszą spędzić więcej czasu na tej czynności?

Różne męskie fryzury intymne pokażę na zdjęciach i krótko opiszę w kolejnych wpisach. Szukaj ich w tym dziale.


Na początku trzeba zadbać o dobre narzędzie pracy. W moim przypadku jest to elektryczna maszynka do strzyżenia włosów. O ile twarz golę od początku maszynką jednorazową i zawsze efekt jest idealny, tak miałem kilka podejść do golenia krocza przy użyciu maszynki i pianki - zawsze wychodziła katastrofa. Krew, krostki i przez trzy dni drapałem się po jajkach jak nienormalny. Myślę, że to jest kwestia indywidualna, bowiem moja pielęgniarka goli się maszynką jednorazową i nie ma takich problemów. Ja nie lubię, nie polecam a nawet odradzam.

Kupiłem maszynkę do strzyżenia włosów. Jeszcze raz nakreślę - nie jest to maszynka do golenia, tylko do strzyżenia włosów. Nie będę polecał konkretnej marki, ponieważ przetestowałem w życiu Philipsa, Brauna i teraz mam Remingtona. Wszystkie golą bardzo dobrze. W zestawie znajdują się trzy plastikowe nasadki, którymi można regulować długość cięcia. W mojej maszynce mogę ustawić długość włosa od 0.5 do 30 milimetrów. Mogę wykorzystać urządzenie nie tylko do golenia miejsc intymnych, ale również podgolenia włosów na głowie lub pod pachami.

Jaki jest minus elektrycznej maszynki do strzyżenia? Pozostawia włosy o długości pół milimetra. Dla mnie to nie problem, ponieważ kolejnego dnia i tak zdążą nieco odrosnąć. Po co zatem bawić się w idealną gładź, skoro intymny zarost cały czas rośnie.

Jaki jest plus? Akurat zalety tego rozwiązania miażdżą ten jeden minus. Skóra po ogoleniu elektryczną maszynką jest gładka, podczas golenia nigdy się nie zaciąłem, nigdy nie zrobiły mi się krostki na skórze, nigdy włos mi nie wrósł w skórę no i kupując maszynkę mamy ją na długie lata. Nie musimy nic więcej (ostrza i pianka) dokupować. Dodatkowym plusem jest możliwość przycinania włosa na odpowiednią długość - chcesz 2, 4, 6, 10 czy 20 milimetrów? To nie problem.

Warto zainwestować w model zasilany akumulatorem. Albo kupić tańszy, ale upewnić się, że kabel jest bardzo długi. W mojej poprzedniej maszynce miał ze 2.5 metra. Z praktycznych porad dodam, że warto kupić urządzenie wodoodporne lub takie, które można myć pod bieżącą wodą. Ze względu na okolice jakie będziemy nią golić, mam na myśli pupę, warto dokładnie umyć ją w wodzie z mydłem.

Czasami przydaje się małe lusterko, żeby zerknąć na części ciała ukryte przed naszym wzrokiem. Uzbrojeni w maszynkę ruszamy na przeciw bobrowi.


Jeśli golę męskość na zero nie nakładam żadnej z końcówek. Golę bezpośrednio metalowym mechanizmem, tak jak widać to na zdjęciach. Bez szaleństw, spokojnie, powoli i pod włos. Trzeba utrzymywać stały kąt nachylenia. Pomaga w tym stopka maszynki, którą trzeba przesuwać po skórze. 

Jak dla mnie najwygodniej jest golić się po szybkim prysznicu, wytarciu skóry i odczekaniu kilku minut by resztka wilgoci odparowała. 

Jeśli na wzgórku mają zostać dłuższe włosy zakładam końcówkę, ustawiam odpowiednią długość cięcia (najczęściej 4-6 mm) i ścinam bobra. Efekt widoczny jest na zdjęciach. Zawsze zaczynam od podbrzusza... bo tak, tak jest mi wygodnie i od razu widać efekt.

Następnie zajmuję się moszną. Trzeba doprowadzić męskość do erekcji. Jest to przyjemne i daje dwie istotne korzyści. Twardy penis w stanie wzwodu ułatwia skracanie włosów z trzonu - stają dęba i o wiele łatwiej się je goli. Druga sprawa to bardziej zwarta skóra moszny. Podczas erekcji jądra zbliżają się do ciała, skóra napina się, a włosy ponownie stają dęba. Teraz trzeba dużo cierpliwości. W zależności jakie masz włosy i jak gęste trzeba poprowadzić maszynkę z góry na dół, z dołu do góry, z lewej na prawą i z prawej na lewą stronę. Moszna jest elementem kulistym i niestety efektywna szerokość cięcia głowicy wynosi z 5 milimetrów. Stąd też trzeba wykonać dziesiątki ruchów. Pod tym względem kobiety mają o wiele łatwiej. Żeby być pięknym i powabnym trzeba cierpieć. 

Jeśli moszna jest gładka, szybko podgalam pachwiny i pośladki. Płaska powierzchnia ciała ułatwia to zadanie. W teorii można zakończyć golenie. Jeśli chcesz mieć gładką pupę... w sumie to tyłek, facet ma tyłek. Jeśli chcesz mieć gładki tyłek czeka cię kilka kolejnych ruchów maszynką w okolicy odbytu. Tutaj przyda się małe lusterko, które umożliwi zerknięcie tu i tam. Lepiej zerknąć niż działać na oślep, bo może to być bolesne.


Pamiętajcie by zawsze golić pod włos i napinać skórę w miejscu golenia. Ułatwi to sprawę a efekt końcowy będzie zaskakujący.

Po depilacji maszynką elektryczną nie używam żadnych kremów, balsamów i innych cudacznych specyfików za grube pieniądze. Skóra nie jest ani trochę podrażniona. Od zawsze uważałem, że facetowi wystarczy: mydło, szampon, pasta do zębów, dezodorant, perfumy, a potem może iść do ula i żuć pszczołę - zasłużył na coś słodkiego.