niedziela, 10 stycznia 2016

Depilacja brazylijska - kobiece fryzury intymne
Jak przygotować cipkę przed wyjściem na plażę? [poradnik erotyczny ze zdjęciami]

Depilacja brazylijska jest dość pokręcona w swojej logice. Przeczytałem kilka artykułów, żeby wszelkie obowiązujące zasady zebrać w jedną logiczną całość. Zacznę od tego, że pozbywamy się włosów łonowych z pupy i okolic pośladków. Golimy również wargi sromowe i pachwiny. Zostaje nam duży trójkącik na wzgórku łonowym - co z nim? Mamy aż trzy możliwości. Klasyka depilacji brazylijskiej to cienki paseczek tuż nad łechtaczką. Taki jak widzisz na zdjęciu. Mówiąc o depilacji brazylijskiej mamy na myśli taki oto paseczek z krótkich włosów.

Istnieją też wariacje na temat. Jeśli ogolimy wzgórek na zero, mówimy o pełnej depilacji brazylijskiej, która de facto jest depilacją hollywoodzką. Jeśli mamy fantazję i dużo czasu - możemy pomyśleć o wzorku - tutaj wyobraźnia nie zna granic - serduszko, symbol dolara, mikro-trójkącik, kwadracik, prostokąt, wykrzyknik, pytajnik, pierwsza litera imienia ukochanego.


Jest to moja ulubiony wzorek na cipce. Łączy przyjemną gładkość depilacji hollywoodzkiej, jednak widoczne jest przedłużenie cipki, które działa na mnie cholernie podniecająco. Widoczna na zdjęciu fryzura intymna mojej pielęgniarki jest dla mnie numerem jeden. Mógłbym z niej zrobić tapetę w telefonie.

Zdjęcie zrobiłem, gdy pielęgniarka zabawiała się masażerem łechtaczki. W nawiązaniu do tytułu - bardzo fajna fryzura intymna na plażę, ponieważ nawet pod skąpym bikini żaden włosek nie wyjdzie i nie powie hello innym plażowiczom. Jest to też jedna z fryzur, obok gładkiego wzgórka, którą moja pielęgniarka nosi na plaży nudystów i w saunie.