niedziela, 17 stycznia 2016

Erotyczna gra: obejrzyjmy pornosa bez pieszczot i masturbacji
Kto pierwszy się dotknie - przegrywa [opowiadanie erotyczne]

Przez cały tydzień mijałem się z pielęgniarką w drzwiach mieszkania albo załatwialiśmy podstawowe czynności potrzebne do życia - jedzenie i sen. Od poniedziałku do piątku dwie dniówki pod rząd i dwie nocki. Obudziliśmy się w sobotę z dużą chcicą i pomysłem na grę erotyczną dla dwojga. Zanim przejdę do zasad omówię pewne istotne kwestie, które pozwolą wam wczuć się w klimat i zrozumieć dwie fotki z tego opowiadania erotycznego. 

W sypialni mamy duże łóżko a na wprost wisi telewizor, na którym oglądamy grzeczne filmy przed snem lub niegrzeczne erotyki. Do zadania ułożyliśmy się w pozycji półleżącej. Bielizna jak widać normalna, wygodna, bawełniana. W niej spaliśmy. Atmosfera zrobiła się gorąca, więc nie mieliśmy na sobie koszulek, koszul, cyckonoszy i staników. Leżeliśmy obok siebie w pozycjach, które widzicie na zdjęciach. Nogi zgięte w kolanach i lekko rozchylone, by móc patrzeć na to co zasłania bielizna.


Zadanie jest proste, pobudzające, wzmagające chęć szybkiego rozładowania napięcie seksualnego, przyjemne i każdy może je wykonać w domowym zaciszu z drugą połówką.

Włączyłem krótki filmik z serii I Feel Myself. Kilkuminutowe nagrania prezentują naturalne dziewczyny, amatorki, które postanowiły pokazać światu w jaki sposób się masturbują. Filmy są ładne, naturalne, pokazują różnorodność w świecie masturbacji. Część dziewczyn robi to po cichu, a inne jęczą i krzyczą. Niektóre robią to w ubraniu, inne od razu rozbierają się i pokazują jak je natura stworzyła. Są gładkie, zarośnięte, bułeczki i motylki. Seria filmów I Feel Myself jest miła dla oka i przyjemna dla kobiety. Moja pielęgniarka lubi takie artystyczne filmy i na pewno można nazwać je filmami kobiecymi. Niestety większość filmów w internecie jest ordynarna. Może to śmiesznie brzmi z ust człowieka piszącego opowiadania erotyczne i pokazującego swoje zdjęcia intymne, ale sami wiecie, że jest różnica między pieszczotami dwojga kochających się ludzi a pornosem. W przypadku I Feel Myself mamy od pięciu do dziesięciu minut prawdziwych pieszczot zakończonych prawdziwym orgazmem.

Lubię popatrzeć na pieszczące swoje ciała dziewczyny. Moja pielęgniarka również. Włączyłem pierwszy film, pod koniec którego moje slipki były mocno wypełnione. Ale żadne z nas nie dotknęło się w miejscu intymnym. Przy drugim filmie zauważyłem, że sutki mojej kobiety zrobiły się twarde i sterczące. Przyznam, że mnie już skręcało z podniecenia. Ale postanowiłem wygrać! Na początku trzeciego filmu zerknąłem między nogi pielęgniarki. Zobaczyłem ciemniejszą pionową plamę na majtkach. Jej cipka zrobiła się mokra. Lekko poruszała biodrami, żeby majtki pocierały o łechtaczkę. Nieładnie z jej strony, ale w grze nie wolno dotykać penisa lub cipki rękami. Nie złamała zatem zasad regulaminu. Pod koniec trzeciego filmu, gdy dziewczyna drżała z rozkoszy, złapałem za krawędź slipek i nieco je opuściłem.


Włączyłem czwarty, gra trwała ze 20 minut. Zerwałem majtki z pupy mojej kobiety i zacząłem pieścić wargi ustami. Na języku czułem kobiecy smak. Kwaskowy, intensywny. Pieszczoty trwały nie dłużej niż minutę. Po chwili moja pielęgniarka drżała z rozkoszy a pulsująca cipka wypuszczała z wnętrza kolejne krople wilgoci. 

Szybko wstałem, wyjąłem go ze slipek, powiedziałem żeby usiadła. Zbliżyłem się do twarzy pielęgniarki. Poruszałem skórką bardzo szybko, to trwało kilka sekund i gęsta sperma wylądowała na jej buzi. Zamknęła oczy. Raz za razem nasienie strzelało na czoło, policzki i usta. Usiadłem przed nią i pocałowałem namiętnie. Oboje czuliśmy smak spermy i cipki w ustach. Tego nam było trzeba.

Po zabawie poszliśmy pod prysznic, a wieczorem... 
To już w innym opowiadaniu :)