sobota, 3 sierpnia 2013

Czerwone majtki zakrywające cipkę seksownej kobiety [historia erotyczna]

Gdy zobaczyłem je pierwszy raz, myślałem, że to bikini. Czerwone majtki, o nasyconym kolorze truskawek, wykonane z delikatnego materiału, otulające pupę mojej pielęgniarki. Z przodu mocno wycięte po bokach, niskie, działające na zmysły i wyobraźnię. Ze sznureczkami zawiązywanymi na biodrach.

Lubię je.

Lubię gdy przychodzisz w nich do łóżka po kąpieli. Lubię zrywać je z ciebie, gdy mamy ochotę na ostry seks. Lubię powoli rozwiązywać sznurki i odkrywać ciebie, a później długo i namiętnie kochać się z tobą.
I gdy masz na sobie czarną sukienkę, pod nią czerwone majtki, nachylasz się przy stoliku. Wiesz, że lubię wtedy na ciebie patrzeć. Gdy się pochylasz i widzę odznaczający się rąbek czerwonego materiału zakrywającego twoje krocze.


I lubię, gdy wrzucasz je do mojej walizki. Po namiętnym seksie, gdy pachną twoim ciałem, pachną kobietą i perfumami. Lubię nosić twój zapach ze sobą. Gdy tęsknię. Gdy pracuję. Gdy jesteś w pracy, a ja w domu.
Lubię zapach twojej cipki.
Gdy następnym razem będziesz nosiła je przez cały dzień, gdy przesiąkną twoim kobiecym zapachem – po wieczornym prysznicu ukradnę je i wrzucę do mojej aktówki.

Ja i moja pielęgniarka lubimy kupować bieliznę. Najbardziej podobają mi się czerwone majtki Intimissimi oraz koronkowy czarno-biały zestaw stringi plus biustonosz od H&M. A może kiedyś opiszę nasze zakupy i wrzucę opowiadanie na blog erotyczny jaimojapielegniarka.blogspot.com... Bywa, że w przymierzalni jesteśmy niegrzeczni.