piątek, 9 sierpnia 2013

Historia trzech zdjęć erotycznych
[historia erotyczna]

W tej chwili dzieli nas dwieście kilometrów. Dziś myłaś swoje ciało w innej łazience, spałaś w innym łóżku. Ale moje myśli i tak błądzą po twoim ciele.
Chwyciłem telefon i napisałem do ciebie:
„Czy moja pielęgniarka mogłaby ucieszyć oko swojego pacjenta erotycznym zdjęciem?”
Po kilkunastu minutach wysłałaś wiadomość z załącznikiem. Zmysłowym załącznikiem i treścią:  
 „Dla mojego spragnionego zdjęć mężczyzny”.
Zdjęcie w lustrze, w czarnym biustonoszu opinającym twoje piersi, z nieco zasuniętymi z bioder spodniami. W jednej dłoni trzymasz telefon, drugą wsunęłaś w majtki. Długo patrzyłem na obraz. Analizowałem każdy jego piksel. Do momentu, aż wysłałaś drugą wiadomość:
„Moje palce w spodniach powędrowały dalej niż to widać na zdjęciu”.
Moje ciało zareagowało szybko. W spodniach momentalnie zrobiło się ciasno. Stanął mi. Penis naprężył się, a główka ocierała o bokserki. Poczułem olbrzymią przyjemność w kroczu. Mrowienie tuż pod jądrami.

Nie potrafiłem się opanować. Rozpiąłem suwak i zsunąłem nieco spodnie. Włączyłem aparat w telefonie, skierowałem na penisa i przez chwilę patrzyłem na niego. Drżał z podniecenia, pulsował. Myśl, że za chwilę zrobię mu zdjęcie i wyślę tobie, wywołała mocniejszą erekcję. Był twardy jak kamień, krew wypełniała żyły. Skóra sama zsunęła się z napletka odkrywając bordową główkę. Chwyciłem go w dłoń i wykonałem kilka powolnych ruchów. Zrobiłem zdjęcie i kliknąłem Wyślij. Na fotografii widoczne są zsunięte spodnie i czarne bokserki, naprężona męskość, która tak bardzo tęskni za twoimi ustami. Widać też podbrzusze z przystrzyżonymi ciemnymi włosami.

Byłem tak mocno podniecony, że jedyne o czym myślałem, to wytrysk. Marzyłem o orgazmie. Było mi mało, chciałem więcej. Złapałem telefon i wysłałem ci wiadomość:  
„Gdy już będziesz w łóżku, rozchyl nogi i zrób zdjęcie cipki. Chcę dziś zobaczyć twoją cipkę”. 
Po minucie wysłałem kolejnego: 
„Śliczną pielęgniarską cipkę”. 

I jeszcze jednego: 
„Nieprzyzwoicie erotyczną i podniecającą mokrą cipkę”.  
Widziałem twoją cipkę wiele razy, znam ją na pamięć, a jednocześnie czułem, jakbym miał odkryć coś, zobaczyć ją po raz pierwszy.
Minuty oczekiwania na odpowiedź dłużyły się. Leżałem w łóżku z telefonem w ręce. Zdjąłem spodnie i zsunąłem do kolan bokserki. Erekcja nie słabnęła. Z dziurki wyciekła przeźroczysta kropelka ejakujatu. Rozsmarowałem ją na główce i czekałem. W pokoju było cicho. Naprężony penis błyszczał w świetle żarówki.

Dłoń trzymałem na brzuchu. Zamknąłem oczy i powoli kierowałem ją w stronę krocza. Moja skóra jest bardziej szorstka od twojej. Minąłem pępek. Zmysł dotyku wyostrzył się. Dotarłem do krótkich, przystrzyżonych włosów na podbrzuszu. Poczułem, że kłują, są przyjemnie szorstkie. Dotyk sprawił, że kolejna kropla wyciekła z męskości, powoli spływając z główki. Przesunąłem dłoń na jądra. Skóra na nich jest gładka, włoski skrócone niemal do zera. Chwyciłem jądra w dłoń i zacząłem masować. Po chwili pojawiła się kolejna kropla na czubku, i spłynęła, po główce, wzdłuż sterczącego penisa, aż do podstawy. Wtarłem ją w skórę.

Przerwał mi dźwięk mms’a. Wiadomość dotarła. Ze zdjęciem.
Rozchyliłaś na nim nogi. Specjalnie dla mnie. Patrzyłem jak zahipnotyzowany, na wzgórek i uda. Na wargi i łechtaczkę. I penetrujące cię dwa palce. Widok przypomniał mi pewną sytuację, gdy leżałaś na sofie w moim pokoju i masturbowałaś się przy mnie, i specjalnie dla mnie. Doczytałem treść wiadomości:  
„W twojej ulubionej wersji z paluszkami”.
Zgrałem zdjęcie do komputera i włączyłem na dużym ekranie. Patrzyłem na ciebie, chwyciłem go i oddałem się przyjemności. Moja dłoń wędrowała od góry do dołu. Od dołu do góry. Czułem mrowienie w stopach i plecach. Jądra były przepełnione nasieniem. Duże i twarde. Wypełniała je sperma. Bardzo dużo spermy, która za chwilę znajdzie się na moim brzuchu i prześcieradle.
I znalazła.
Skurcze były silne. Kropla nasienia znalazła się na klatce piersiowej. Sperma spłynęła po jądrach, aż na prześcieradło.
Ja i moja pielęgniarka opadliśmy z sił.
Pamiętam tylko, że wysłałem ci dobranocnego esemesa, życząc mokrych i twardych snów.
 
A dzisiaj? Chcę kolejne zdjęcie! Co ty na to, by dodać je na blog z opowiadaniami erotycznymi www.jaimojapielegniarka.blogspot.com ?