poniedziałek, 16 września 2013

Zrobiłam mu loda gdy spał b wytrysk na dłoń i usta [historia erotyczna]

Zsunęłam z niego kołdrę. Baaaaardzo delikatnie. Miałam na NIEGO ochotę i 20 minut by coś z tym zrobić. On spał i ON też spał.

Gdy wsunęłam go do ciepłych ust poruszył się, westchnął przez sen, ale nie obudził. To dziwne, bo męskość zaczęła nabrzmiewać, więc organizm zorientował się co jest grane. Musiał bardzo twardo spać.
Nie poruszałam głową. Patrzyłam jak śpi, a językiem robiłam swoje. Delikatnie ssałam.

Obudził się i lekko zdezorientowany spojrzał na mnie. Wyjęłam go z ust, powiedziałam Dzień dobry! i wróciłam do tego co robiłam. Gdy on się obudził, ON rozbudził się maksymalnie i wypełnił całe moje usta. To urocze, widzieć tak rozanielonego faceta. Skupiłam się na główce. Język wirował, oplatał i ślizgał się. Koniec języka wkładałam w dziurkę, z której niebawem wystrzeli nasienie. Minuty mijały, a ja miałam nieziemską frajdę z lizania jego męskości.
Aż zrobiłam się mokra. Jest ładny, odpowiednio gruby, odpowiednio długi, z masywną główką. Zawsze jest bardzo twardy, ale w niektóre dni jest niesamowicie sztywny, twardy, jak kamień. Gdy zaciskam na nim dłoń nie ugina się nawet o milimetr. Potęga porannego wzwodu.

Dzisiaj nie skończył w ustach, bo miałam ochotę popatrzeć na wytrysk. Lubię ten moment, gdy jądra podnoszą się, penis napina i w ułamku sekundy wylatuje nasienie, ochlapując moją dłoń i jego podbrzusze. Tak też było dzisiaj.

Idź się umyć, a ja zrobię ci śniadanie – powiedziałam. Gdy pójdziesz do pracy napiszę opowiadanie erotyczne o robieniu loda.