sobota, 28 czerwca 2014

Anielica, Diablica, Blondyn i Brunet
[część 1] [Fantazja KKMM][opowiadanie erotyczne]

Autor: Kusiciel


Oni Brunet i Anielica
My Blondyn i Diablica
Umówione spotkanie 18.30 u tych lekko tajemniczych lecz ciekawych i przyciągających znajomych. Byliśmy o czasie. Nie chcieli byśmy by z góry pomyśleli o nas coś niemiłego. Domek jednorodzinny, lekko na uboczu, otoczony drzewami. Idąc tamtędy wieczorem można by się troszkę zlęknąć lecz w naszej sytuacji pojawiała się tylko myśl, że będzie można być naprawdę głośno, a żadne wścibskie ucho i tak tego nie usłyszy. Ta myśl wymalowała na naszych twarzach ciepłe uśmiechy.
Puk puk.. otworzyli oboje. Ubrani dosyć elegancko lecz nie sztywno.
Ona lekka koszulka z guziczkami na całej długości, rozpięta pod szyją. Ślicznie opinała jej krągły biust, napinając przy tym kolejne zapięcia. Można by nawet rzec, że już w pierwszej chwili liczyło się na to, że ją zrzuci. Uroczy uśmiech i jaśniejsza cera. Ramiona Anielicy skryte pod długimi, jasnymi blond włosami. Wodząc wzrokiem w dół spojrzenie oplatało jej obcisłą spódniczkę i bose stópki. W domu nie było sensu chodzić w butach.

On ubrany w marynarkę i luźniejszy t-shirt, z pod którego jednak nadal dało się widzieć jego budowę ciała. Już wcześniej rozmawialiśmy o tym jak oboje regularnie ćwiczą… na różne sposoby, wyraźnie ich wygląd to odzwierciedlał. Krótkie, ciemne włosy przyjemnie podkreślały przystojną twarz Bruneta. Silnie zarysowane kości policzkowe i szeroki uśmiech na nasz widok był również bardzo przyjemny. Od pasa w dół przyodział jeansy z guzikami , elegancko komponujące się z resztą.
Diablica i Blondyn byli Diablicą i Blondynem. Atrakcyjni młodzi ludzie lubujący się w przeróżnych zabawach. Czyż w życiu nie warto próbować nowych rzeczy, zwłaszcza jeśli wiąże się to z dotykiem i pieszczotami innego ciała? Ona wolała ciemniejsze barwy. Czarne jeansy ciasno opinające zgrabny tyłeczek. Obcisła bluzeczka z większym dekoltem uwydatniającym biust. Jest gorąco więc więcej nakryć było by zbędnych. Blondyn w trochę dłuższych włosach okalających jego ogoloną twarz, ubrany był w czarną koszulę i niebieskie jeansy.
-Siadajcie, przygotowaliśmy już kieliszki. Pozwolicie, że włączymy jakąś relaksującą muzyczkę.
Cicho lecący w tle utwór wyjątkowo dobrze komponował się z naszymi nastrojami, podekscytowania, zaciekawienia i.. podniecenia.

Kieliszki napełniały się tym szybciej i dłużej trwały rozmowy, a im luźniejsze stawały się języki. Skoro zaś o nich mowa…
-Powiedz nam blondynie, jak lubisz pieścić swoją ukochaną? Delikatnie i długo, czy może rzucasz się na nią jak zwierzę?
-Hmmy, może zamiast opowiadać, zaprezentuje, to będzie .. przyjemniejsze dla wszystkich. W zamian jednak i Wy nam coś zaprezentujecie.
Szerokie uśmiechy potwierdziły przyzwolenie na zabawę. Ramiona diablicy były odkryte więc same prosiły się o pocałunki. Usta powoli krążyły po jej skórze. Delektując się nią niczym słodką czekoladą, język wodził po podstawie jej karku napełniając ją pierwszymi dreszczami. Dłonie nie mogąc doczekać się swojego czasu zaczęły pieścić jej brzuch, wnętrze ud, okolice piersi, nie dając nacieszyć się pełnią pieszczot. Usta wędrowały już po szyi dochodząc do dekoltu…
-Zdejmij bluzkę kochanie..
Pierwsze ubrania wylądowały na podłodze gdy koszula Blondyna i Koszulka Diablicy wylądowały na podłodze. Język mógł dalej kontynuować swoją podróż. Omijając biust, przechodząc na brzuch, aż do krawędzi jeansów.
-Teraz spodnie ….
Znów kolejne fragmenty odzieży opadły na ziemie. Ciemna koronkowa bielizna i bokserki były teraz jedynym okryciem obojga. Teraz usta dręczyły okolice słodkiej cipki. Pocałunki, aż do kolan i z powrotem za każdym razem zbliżając się tuż tuż.
-Skarbie proszę… - Cicho rzuciła Diablica przez przyśpieszony oddech.
W tym samym momencie usta Blondyna zachłannie przyssały się do jej szparki przez materiał stringów. W powietrzu dał się słyszeć cichy pisk. Mięśnie ud od razu zacisnęły się łapczywie, nie chcąc wypuścić głowy kochanka ani na chwilę. Gdy w końcu Blondyn przestał krocze Diablicy było już przemoczone on jego śliny i jej soków. Usiadł obok niej wygodnie spojrzał w stronę Anielicy i Bruneta którzy patrząc na to już zaczęli się delikatnie pieścić. Dłoń blondyna wsunęła się pod materiał stringów. Jeden z jego palców delikatnie wsunął się pomiędzy jej wargi, wyczuwając napięty guziczek. Skupił się w pełni na nim, co jakiś czas zamaczając opuszek palca w jej wnętrzu by bardziej go nawilżyć.
-Nie przeszkadzajcie sobie kochani, co teraz Wy nam zaprezentujecie? Jak widzieliście, lubię ją dręczyć i męczyć aż nie będzie gotowa zrobić wszystkiego bym w końcu dał jej zakosztować pełni rozkoszy.
-Cóż to był bardzo miły pokaz więc chętnie się zrewanżujemy. – Anielica wstała w kanapy – pozwólcie, że podkręcę troszkę muzykę.
Gdy utwór rozbrzmiał głośniej blondynka w bieli zaczęła kołysać biodrami. Obkręcała się w kółko ukazując swoje kształty w pełni. W końcu takim tanecznym krokiem doszła do swojego partnera. Miała dużo miejsca, specjalnie wcześniej odsunęliśmy dalej stolik…by w niczym nie przeszkadzał. Na środku dwie kanapy dzielił puchaty jasny dywan, który Anielica wyraźnie bardzo lubiła. Od razu na niego wkroczyła pieszcząc nim swoje bose stopy. Tańczyła co chwila pochylając się raz w naszą stroną a raz swojego Bruneta. Krótka spódniczka pięknie opinała jej pupę, co najbardziej spodobało się Diablicy pieszczonej teraz dłonią swojego Blondyna.
-Nie krępuj się kochanie, jeśli chcesz to do niej podejdź, chyba Brunet nie będzie miał nic przeciwko niewinnemu tańcu..
Diablica nie czekając chwili wstała i zaczęła tańczyć z Anielicą. Ich ciała całkiem się do siebie przykleiły. Guziczki bluzeczki Anielicy szybko znalazły się w dłoniach jej tanecznej partnerki, rozpinając się raz za razem. Potem chwyciła krawędź jej spódniczki powoli opuszczając ją w dół. Anielica instynktownie wysunęła tyłeczek do tyłu odsłaniając przez męską częścią publiczności białą, koronkową bieliznę. W tym momencie obie kochanki idealnie się komponowały. Erotyczny taniec dwóch barw pięknie splatał się w jedność przyprawiając bokserki Panów o silne napięcie. Kobiece dłonie pieściły wzajemnie zakamarki swoich ciał. W końcu bielizna Pań zaczęła opadać, a usta kochane zaczęły delikatnie się splatać. Były sobą wyraźnie oczarowane. W powietrzu dało się czuć woń podniecenia.
-Ehm.. drogie Panie my też tu jesteśmy..
Przerwał im Blondyn wyraźnie rządny uwagi. Brunet w tym czasie pozbył się całego odzienia, również bokserek, wiedząc wyraźnie, że zaraz przyjdzie jego kolej.
Dziewczęta w końcu się rozdzieliły zdając sobie sprawę, że wyraźnie odleciały zapominając na chwilę o swoich drugich połówkach. Diablica z Blondynem obdarowywali się namiętnymi pocałunkami i pieszczotami. Dłonie szybko wodziły po całych ich ciałach, po chwili skupiając się już tylko na jednym. Jej delikatna dłoń oplatała jego sztywnego jak skała kutasa, masując go energicznie, zaś jego palce zaczęły wsuwać się raz za razem we wnętrze jej przemoczonej cipki. Druga para nie miała zamiaru tak długo czekać. Gdy tylko Anielica dostrzegła naprężonego kutasa swojego kochanka, usiadła nad nim okrakiem. Blondyn i Diablica, co raz zerkając na drugą parę idealnie widzieli jak cipka śnieżnobiałej królewny wypełnia się sztywnym penisem. Najpierw troszkę wolniej, jednak szybko przyśpieszając. Wokół stało się głośno od jęków i westchnień. Dłonie Bruneta wciąż zachłanne zabrały się za dupkę swojej kochanki. Paluszki zaczęły zagłębiać się w jej drugiej dziurce, przygotowując ją na późniejsze pieprzenie. Jego usta i język nie odrywał się za to od jej piersi i koniuszków jej sutków. Druga para przeszła w tym czasie do innych pieszczot. Obserwacja wyraźnie sprawiał im ogromną przyjemność, postanowili więc delektować się tym dłużej. Traktowali się wyjątkowo sprawiedliwie.
-Najpierw Ty ale potem Ja – Rzekła do Diablica do ucha swojego kochanka, nie puszczając jego naprężonego kutasa. Uklękła przed nim i patrząc na niego zaczęła długim językiem oblizywać czubek jego przyrodzenia. Cały płyn jaki się z niego wydobył szybko zniknął w jej ustach. Zaraz po nim stało się tam i z resztą gorącej zawartości jej dłoni. Wolno i dokładnie oplatała go wnętrzem swoich ust, starając się by były dla niego jak najciaśniejsze. Co jakiś czas wypuszczała na niego większą ilość śliny i bardzo szybko go masowała po całej długości, by zaraz potem wsunąć go całego aż do swojego gardła. Co jakiś czas zerkała na swojego ukochanego ciekawa kogo obserwuje.
-Patrz na nich… chce byś doszedł w moich ustach patrząc jak się pierdolą… - Te słowa w ustach Diablicy zadziałały porażająco na Blondyna który z rozkoszy tylko głośno jęknął. Teraz nie odrywał już wzroku od drugiej pary zgodnie z instrukcją.
Anielica i Brunet w tym czasie, zerkając na swoich obserwatorów uznali, że można by im pokazać więcej, skoro tak ich to cieszy. Brunet uniósł swoją kochankę nie wychodząc z niej ani na chwilę. Położył ją na puchatym dywanie, tak że całe jej ciało pieściły teraz dłonie kochanka lub delikatne włoski podłoża. Pozycja pozwalała obserwować Anielicę w pełni. Idealnie było widać je wyciągniętą i odchyloną do tyłu głowę. Oczy przymknięte w rozkoszy, zerkające na Blondyna i Diablice. Jej jędrny, krągły biust falujący w rytm ruchów gdy Brunet wsuwał w nią swojego kutasa. Jej brzuch który trzymał po bokach teraz w swoich dłoniach, przyciągając ją lekko do siebie i wyginając w jeszcze silniejszy łuk. Co jakiś czas zwalniał, wtedy Anielica lekko mruczała i rozchylała usta. Chwilę później wchodził w nią z całym impetem pierdoląc ją z całych sił. Wtedy pomruki zmieniały się w głośne jęki a usta szeroko się otwierały… aż chciało by się w nich umieścić drugiego kutasa. Teraz był on jednak bardzo przyjemni zajęty w ustach Diablicy. Widok ten był tak podniecający, że w końcu usta partnerki Blondyna wypełniły się falami gorącej spermy. Diablica nie chciała niczego ubrudzić, połknęła więc wszystko, czyszcząc kutasa z każdej kropelki…
-Moja kolej skarbie – rzekła obdarzając kochanka czułym pocałunkiem.
Diablica położyła się wzdłuż kanapy, wpuszczając Blondyna między swoje rozpalone uda. Były już mokre od potu i soków które cały czas po nich spływały. Dłonie kochanka rozchyliły płatki jej cipki odsłaniając przed nim guziczek który tak kochał męczyć. Nie dotykał go, skrzętnie go omijał. Zbliżył do niej swoje usta, tak, że najpierw poczuła jego gorący oddech. Potem wysunął czubek języka i dopiero on znalazł się na jej łechtaczce. Blondyn swojego czasu zajmował się śpiewaniem i obowiązkowo dużo ćwiczył język. Pozwoliło mu to na bardzo szybkie ruszanie nim a co za tym idzie, zadręczanie Diablicy do granic. Sam czubeczek wibrował teraz w szybkich tempie po jej czułym punkcie. Jej jęki splotły się z odgłosami Anielicy i Bruneta. Diablica tez chciała się rozkoszować ich widokiem, więc odchyliła głowę na bok. Kochanka obdarzała za to czułym przeczesywaniem jego włosów, upewniając się, że jej szybko nie ucieknie. Brunet i Anielica również wyjątkowo cieszyli się widokiem drugiej pary. Chwilami zdawali się przed nimi wręcz odgrywać kolejne sceny by podniecać ich jeszcze bardziej. Jasnowłosa przyjęła teraz pozycję na pieska wypinając mocno dupeczkę w stronę swojego mężczyzny. Ten nie czekając ani chwili wypełnił jej dziurkę. Tym razem jednak drugą. Wchodził powoli, a pokój wypełnił długi, głośny, przeciągły jęk. Diablica na ten widok wydała z siebie podobny okrzyk. Gdy kutas bruneta poczuł się swobodnie w dupce swojej kochanki, zaczął ją pieprzyć w pełni. Pochylił się nad nią, otulając ja swoim ciałem. Wsunął jej palce do ust, które ona zaczęła od razu ssać zagłuszając swoje jęki. Widać było jak oboje miotają się po miękkim dywanie gdy Brunet pierdolił raz za razem jej ciasną dupeczkę.
Blondyn widząc w jakiej ekstazie jest jego partnerka postanowił do wykorzystać. Ze swoich ust wypuścił większą ilość śliny która spłynęła aż do dupeczki. Gdy tylko do niej dotarła wypełnił jej drugą dziurkę paluszkiem, przygotowując ją na późniejszą zabawę. By cipeczka nie czuła się pokrzywdzona w tym samym czasie wsunął w nią język, najgłębiej jak potrafił i zaczął mocno zasysać całą jej muszelkę. Palec poruszał się coraz szybciej aż dołączył do niego drugi pieprząc swoją ukochaną szybciej i szybciej. Wokół cały czas rozchodziły się głośne jęki. Fakt, że żaden wścibski sąsiad nie mógł tego usłyszeć wszyscy jęczeli najgłośniej jak potrafili, podniecając tym bardziej siebie nawzajem.
-O Boże nie wytrzymam dłużej – przez jęki wycedziła Diablica – Proszę kochanie wypierdol mnie, zrób ze mną co zechcesz tylko mnie zerżnij.
-Od której dziureczki mam zacząć skarbie?
-Każda jest cała Twoja wybierz jedną, lub każdą jak sobie życzysz kochanie
Czułe słowa były ledwo słyszalne gdy Brunet i Anielica powoli zbliżali się do finiszu jęcząc głośniej i głośniej. Blondyn raptownie zerwał się na klęczki i przysunął swoją napiętą pałę do dziurek swojej kochanki. Wsunął jednym ruchem całe swoje przyrodzenie do jej cipki, wślizgując się bez problemu. Po dosłownie kilku ruchach wyszedł by zaraz potem spenetrować jej dupeczkę. Całe jej ciało wyginało się w ekstazie gdy jej kochanek co chwila zmieniał swój cel, doprowadzając ją do obłędu. Za każdym razem pierdolił jej ciasne dziureczki dłużej.
W końcu wokół dało się słyszeć przeciągłe ogłuszające jęki całej czwórki. Gorąca sperma wypełniła obie dupeczki. Brunet i Anielica skończyli chwilę wcześniej, lecz nikt już na to nie zwracał uwagi gdy obie pary w rozkoszy i ekstazie otulały się w czułych uściskach i obdarowywały się namiętnymi pocałunkami.
-Trzeba to niebawem powtórzyć…
-Koniecznie…
-Może na górze pod prysznicem? Jest spory, zmieścimy się….
-Kto pierwszy?
…cdn?


P.S. Projekt Anielica, Diablica, Blondyn i Brunet powstał w kooperacji naszego czytelnika - Kusiciela i mojej, czyli Pacjenta, autora bloga Ja i moja pielęgniarka. Odcinki nieparzyste są autorstwa Kusiciela, a parzyste są moje :)