środa, 2 lipca 2014

Anielica, Diablica, Blondyn i Brunet
[część 4] [Fantazja KKMM][opowiadanie erotyczne]

Autor: Pacjent

Gdy nieco doprowadziliśmy się do porządku i napiliśmy wina, przyszła pora na losowanie drugiego reżysera. 

Diablica wprowadziła diabelski klimat. Odkładamy na bok kartkę z jej imieniem i losujemy reżysera z pozostałem trójki. 
- Losuj Diablico - powiedział Brunet.
- Ok, więc... Blondyn
- Ech, szkoda - powiedział Blondyn.
- Brunet - wylosowała drugą kartkę.
- Czyli teraz reżyserem jest Anielica - powiedzieli niemal jednocześnie uczestnicy.

- Ja wam pokażę moją diabelską stronę, niegrzeczni chłopcy i dziewczęta - powiedziała zadziornie Anielica.

Usiadła na łóżku i zaczęła zastanawiać się nad poleceniami. Wszyscy oczekiwali w niepewności i podnieceniu na decyzję.

- Brunecie usiądź obok mnie, dla ciebie zadaniem będzie obserwowanie i podniecanie się widokiem kochającej się pary.
- To tak można? - zdziwił się Blondyn.
- Jestem reżyserem i mogę wszystko - odpowiedziała szybko Anielica. Diablico, połóż się na łóżku, na plecach. Blondynie, połóż się na Diablicy. Dla odmiany kochajcie się w pozycji misjonarskiej, my sobie popatrzymy ze wszystkich stron.

Nieznajomi wykonali polecenie. Zaczęli od pocałunków, następnie penis Blondyna wszedł w cipkę Diablicy. Męskość wchodziła i wychodziła z wnętrza Diablicy. Pozostała dwójka przyglądała się przedstawieniu. Stanęli za kochającą się parą przyglądając na ruchy bioder Blondyna. Patrzyli na jego pośladki, mosznę falującą z każdym pchnięciem.
- Szkoda, że nie mogę włożyć palców w cipkę - szepnęła Anielica do Bruneta.
- No niestety, reżyser tylko patrzy. Za to ja mogę. 
Podszedł bliżej zagłówka łóżka, tak by para go widziała. Penis był może ze 30 centymetrów od ich głów. Pieścił go ręką patrząc na stosunek. Ściągał skórkę, masował jądra, robił wszystko, by dwójka leżąca na łóżku miała dodatkowe bodźce. 
- Mmmm - jęknął Blondyn i spuścił się w swoją dziewczynę.
Diablica uśmiechnęła się widząc orgazm swojego chłopaka. 

- Wstańcie oboje - rozkazała Anielica - Blondynie, miałeś orgazm, więc chodź do mnie i odpocznij, dla dwójki plan mam taki... Brunecie, połóż się na łóżku ze sterczącym penisem. Diablico - usiądź na nim i ujeżdżaj. Ja będę patrzyła jak twoja dziewczyna ujeżdża mojego chłopaka, a ty Blondynie będziesz patrzył, jak mój chłopak penetruje cipkę twojej partnerki. Możesz w tym czasie masować kutasa.

Diablica usiadła na Brunecie. Wszedł gładko, była już rozepchana, mokra od swoich soków i spermy Blondyna.
- Spuść się w niej - powiedziała Anielica. 
Diablica przyspieszyła ruchy bioder. 
Brunet bardzo lubi tę pozycję i bardzo szybko w niej dochodzi. Patrzył na znikającą w jej cipce męskość. Na falujące przed oczami cycki. Złapał je i zaczął masować. Diablica złapała jądra i również masowała. 
- Może wejść w dupkę? - odezwała się Diablica.
- Nie! Reżyser decyduje co wolno czego nie. Brunet ma posuwać cipkę i tam się spuścić.

- Oszsz... - jęknął Brunet i napinając ciało spuścił się.
Jeszcze chwilę ujeżdżała kutasa. Po chwili doszła...
Diablica szybko wstała, odwróciła się przodem do Blondyna i Anielicy. Sperma wyciekała z wnętrza i kapała na brzuch Bruneta, spływała po udach.

- Teraz zadanie dla trójki. Diablico, zliż spermę z ciała mojego chłopaka wypinając przy tym pupę. Blondynie, wyliż cipkę Diablicy, niech i ona ma orgazm. I jeszcze jedno Blondynie - tutaj masz męskie stringi, załóż je. Chcę zobaczyć jak tkanina oplata twoje klejnoty.
Penis Bruneta już opadł po wytrysku, jednak usta Diablicy go usztywniły. Lizała każdy centymetr męskości, podbrzusza i moszny. Zadanie wykonywała starannie, rozchylając nogi Bruneta, liżąc pośladki i tyłeczek.

- No, już wystarczy - powiedziała Anielica i podeszła do Bruneta. Jest już czysty. Miałaś go tylko wylizać ze spermy, a nie obciągać i pieścić analnie. Widzę, że cipka Diablicy również czysta. Właśnie to chciałam zobaczyć.


To tyle ode mnie. Czas na losowanie - powiedziała Anielica.