czwartek, 3 lipca 2014

Anielica, Diablica, Blondyn i Brunet
[część 5] [Fantazja KKMM][opowiadanie erotyczne]

Autor: Kusiciel

Kolejne losowanie..
Tym razem reżyseruje blondyn. Skoro jednak diablica już poruszyła ostrzejsze klimaty, postanowił wykorzystać sytuację troszkę inaczej.
-Brunecie Ty sobie ponownie usiądź ze mną na fotelach i po oglądamy co Panie nam zaprezentują. Pozwólcie, że zamiast Wami dyrygować po prostu powiem, kochajcie się ze sobą dla nas.
Anielica i Diablica spojrzały po sobie z lekkimi uśmiechami. Wydaje się jakby wręcz liczyły na taką sytuację. Jeszcze zanim zdążyły się położyć zaczęły delikatnie całować się przy łóżku. Bardzo szybko zapomniały o tym, że ktokolwiek poza nimi jest w pokoju. Diablica ułożyła Anielicę na łóżku, po czym ułożyła się nad nią, tak by jej noga napierała na jej cipeczkę. Usta obojga niemalże się od siebie nie odrywały, a z początku delikatne muśnięcia warg przemieniały się w coraz namiętniejsze pocałunki. W końcu język Diablicy zaczął pomalutku zbaczać na szyję Anielicy. W pokoju dało się słyszeć pomruki i głośne westchnięcia gdy noga Diablicy zaczynała poruszać się rytmicznie pomiędzy nogami jej kochanki. Kompletnie się nie spieszyła delektując się każdym gestem, każdym ruchem, muśnięciem ust, języka, dłoni, skóry. Widząc to z boku wydawało się jakby dwa ciała niemalże przemieniły się w jedno.
Panowie w tym czasie cieszyli się widokiem w pełni. Oba kutasy już od niemalże samego początku stały sztywno gotowe do akcji. Przez pewien czas masowali swoje penisy rozkoszując się sytuacją, po czym zaczęli zerkać na siebie.


-Hmmy a co byś powiedział żeby tak spróbować jak to jest robić sobie tak wzajemnie? Będziemy patrzeć na Panie i nie myśleć o tym czyja ręka jest na penisie. W takim doborowym towarzystwie warto eksperymentować.
-Ok nie mam nic przeciwko
Gdy obaj Panowie doszli do porozumienia ich dłonie zaczęły wzajemnie masować swoje penisy gdy oczy nadal nie odrywały się od Pań. One za to już były w dalszym etapie zabawy.
Anielica rozpalona dłuższymi pieszczotami, raptownie obróciła Diablicę na plecy.
-Teraz ja Cię troszkę pomęczę – szepnęła Anielica po czym obie zaczęły cicho śmiać się do siebie.
Paluszki Anielicy szybko wsunęły się pomiędzy płatki cipki Diablicy. Była tam już bardzo wilgotna i nie było powodów by dłużej czekać z wsunięciem ich do środka. Teraz westchnięcia i pomruki zmieniły się w głośniejsze jęki. Poziom podniecenia obu Par bardzo szybko rósł. Paluszki Anielicy najpierw powoli lecz z każdym kolejnym ruchem szybciej i dogłębniej penetrowały cipkę jej aktualnej partnerki. Przy tym pieściła dokładnie całe jej wnętrze. Ścianki pochwy Diablicy ciasno opinały się wokół źródła jej pieszczot.
Tymczasem dłonie Panów masowały wzajemnie swoje kutasy w dość dużym tempie. Widok Pań rozpalał ich tak bardzo, że niemalże już byli na granicy. Wtedy wpadli na inny pomysł.
-Hmmy mamy tu dwa małe wibratorki, może podkręcimy doznania?
Żaden z nich nie miał nic przeciwko, więc szybko umieścili wibratorki w swoich wnętrzach, tak by wibrując uciskały prostaty. Potem dalej pieścili się rękoma, robiąc krótkie przerwy by przedłużyć przyjemność do granic.
Na deser ich partnerki postanowiły klasycznie wypieścić swoje cipeczki. Anielica ułożyła się nad Diablicą i obie przyjęły klasyczną pozę 69. Ich języczki wodziły najpierw po wnętrzach ud. Do ust dołączały opuszki dłoni. Każda z nich chciała rozpalić jak najmocniej drugą. W końcu postanowiły zaspokoić wzajemnie swoje potrzeby. Gdy ich języki i usta skierowały się na szparki, poziom rozkoszy sięgnął nieopisanego poziomu. Dreszcze rozlewały się po ich ciałach z każdym kolejnym ruchem. Penetrując się paluszkami doznawały istnej ekstazy a dodatkowe pieszczoty łechtaczki przez czubek języka i ssanie ust sprawiły, że na orgazm żadna z nich nie musiała długo czekać.
Panowie również nie wytrzymali, jednak dziewczyny zdały sobie z tego sprawę dużo później. Gdy Panie skończyły, zobaczyły tylko, że podłoga przed fotelami jest gęsto usłana obszernymi smugami spermy. Żadna z nich nie zwracała uwagi na nic innego poza nimi samymi aż do teraz.
-Mmm coś czuje, że Panom się bardzo podobało, ale i tak nie mieli nawet procenta takiej rozkoszy jak My, prawda kochana?
Całość cała czwórka skwitowała szerokimi uśmiechami radości i spełnienia.