Dość często pytacie w komentarzach i wiadomościach prywatnych o metody golenia miejsc intymnych. Temat golenia, zarówno w kwestii technicznej, jak i erotycznej, poruszaliśmy w starszych wpisach. Zatem zachęcam do poczytania działu - depilacja intymna :) Ameryki nie odkryjemy, kwestie golenia poruszane były w wielu publikacjach, jednak my opiszemy z naszego punktu widzenia i doświadczenia.
Pielęgniarka używa maszynki z wymiennymi ostrzami Gilette Venus i piankę do golenia tej samej firmy. Jest to maszynka wielorazowa, bardzo dobrej jakości (przez co niestety droższa od popularnych jednorazówek) i bardzo trwała (zatem w porównaniu do tańszych jednorazówek, które trzeba wymieniać częściej, nie jest tak źle). Jak widać na zdjęciach - strefa intymna jest gładka jak tafla szkła. Cipka tuż po goleniu jest tak delikatna i gładziutka, że mój język po prostu się po niej ślizga. Świetne uczucie. Pamiętajcie, że im bardziej stępione ostrze, tym częściej mogą wystąpić podrażnienia na delikatnej skórze w okolicach intymnych. Zatem... nowe ostrze do cipki, a nieco przytępione do innych okolic, które golicie.
Pacjent używa golarkę z trymerem marki Phillips. Nie ma sensu podawać modelu, ponieważ nie jest on już w sprzedaży. Jedną ma do twarzy, a drugą do okolic intymnych. Z zalet tej maszynki można wymienić regulowaną długość strzyżenia od 1 do 20 milimetrów. W zależności na co ma ochotę pacjent lub jakie ma życzenie pielęgniarka, można zrobić odpowiednią fryzurę. Jeśli ma być na gładko, wystarczy przyciąć włosy na 1 milimetr trymerem, a następnie użyć elektryczną maszynkę do golenia.
