Autor: Pacjent
- Kapelusz z losami nie jest już potrzebny. Teraz moja kolej - powiedział Brunet.
- Kapelusz z losami nie jest już potrzebny. Teraz moja kolej - powiedział Brunet.
Popatrzcie wszyscy na moje krocze. Jest zmęczony, opadnięty, macie zrobić wszystko, żeby mój kutas stal na baczność.
- Blondynie i Diablico, siądźcie przy mnie. Moja Anielico, pokaż nam jak masujesz biust.
Moja dziewczyna stała naga przed naszą trójką i zaciskała dłonie na piersiach. Podszczypywała sutki. Były twarde i pięknie bordowe. Wyraźnie podniecone.
- Wystarczy. Teraz moja Anielico stań w rozkroku. Szerzej. Jeszcze szerzej. Rozchyl wargi zewnętrzne i pokaż nam łechtaczkę i pobaw się nią przez chwilę.
Guziczek był już duży z podniecenia. Wrażliwy na dotyk. Anielica zmoczyła palec śliną i zaczęła się pieścić.
Ten widok wywołał u Panów lekką erekcję. Widać było, że są zmęczeni kilkoma orgazmami jednego wieczoru.
- Wciśnij pupkę w moją twarz, chcę poczuć twój intymny zapach...
Pozostała dwójka nie wie, że złamałem zasady i (nie można dotykać pozostałych osób będąc reżyserem) zlizałem kropelkę twojej kobiecej wilgoci z cipki.
- Weź żelka i pokaż nam jak zmysłowo potrafisz robić loda.
Widząc ruch twojej głowy i sprawnie poruszający się języczek, niemal czułem, jakbyś robiła to mnie.
- Gdybyś robiła to mnie, już dawno byś miała usta w nasieniu - powiedział Blondyn.
- Wciśnij pupkę w moją twarz, chcę poczuć twój intymny zapach...
Pozostała dwójka nie wie, że złamałem zasady i (nie można dotykać pozostałych osób będąc reżyserem) zlizałem kropelkę twojej kobiecej wilgoci z cipki.
- Weź żelka i pokaż nam jak zmysłowo potrafisz robić loda.
Widząc ruch twojej głowy i sprawnie poruszający się języczek, niemal czułem, jakbyś robiła to mnie.
- Gdybyś robiła to mnie, już dawno byś miała usta w nasieniu - powiedział Blondyn.
- Wystarczy - powiedziałem z uśmiechem. Teraz wstań Blondynie, a Anielica usiądzie na twoim miejscu.
Pomyślałem, że Panie będą zachwycone, gdy Blondyn będzie się masturbował na ich oczach.
Chwycił go mocno i poruszył ręką. Główka znikała pod skórą.
- Obciągnij go mocniej, pokaż nam główkę kutasa. Teraz przyciśnij go do brzucha, pokaż nam mosznę.
- Jaka gładka, zupełnie jak twoja - szepnęła do mnie Anielica.
- Wystarczy. Usiądź Blondynie. Diablico stań przed nami.
Teraz twoja dziewczyna będzie robiła to co jej każę. Ty wcześniej miałeś uciechę z Anielicy, to teraz ja z twojej Diablicy.
Teraz twoja dziewczyna będzie robiła to co jej każę. Ty wcześniej miałeś uciechę z Anielicy, to teraz ja z twojej Diablicy.
- Załóż stringi i podejdź do mnie.
Diablica przez chwilę nie mogła znaleźć swoich majtek. W końcu założyła i podeszła do mnie. Moją twarz i jej krocze dzieliło kilka centymetrów. Czułem zapach cipki, wymieszany z zapachem nasienia. Majtki zakrywały wzgórek.
- Odchyl je w bok i przypomnij mi czy masz tam włosy, czy jesteś ogolona.
Zobaczyłem gładkie łono, wzgórek przechodzący w szparkę, tworzoną przez wargi.
- Ok. A teraz odwróć się i wypnij dupkę. Mocno się pochyl, pokaż mi wszystko, pokaż mi swoją cipę.
Tyłeczek zakrywały skąpe stringi.
- Złap za pośladki i mocno rozchyl.
Widać było ciemniejszy otworek, którego cienki paseczek majtek już nie był w stanie zakryć. Ogolona i zerżnięta dupka.
- Zmocz palec i wsuń w pupę. Gdy poczujesz, że jesteś gotowa, wsuń drugi.
- I głośno jęcz - dodałem.
Nasze penisy były znów twarde i gotowe do akcji. Anielica zaczęła pieścić cipkę.
Ponieważ jestem ostatnim reżyserem, zarządzam zmianę zasad. Wypieśćmy się wszyscy i chodźmy spać.
- Ok - potwierdziła pozostała trójka.
- Blondynie, rozepchaj kutasem pupę swojej dziewczyny. Ale tylko rozepchaj.
Blondyn podszedł do dziewczyny od tyłu i wsunął męskość w ciasną dziurkę. Aż jęknęła.
- Wystarczy. Teraz Diablico nadziej się na mojego.
- Dupką czy cipką?
- Oczywiście pupą - dodałem z uśmiechem - chcę posuwać twoją pupę.
Dziewczyna powoli obniżyła biodra i usiadła na mnie. Jakbym był krzesłem. Tylko krzesłem z penisem.
Poczułem, że zwieracz zaciska się na trzonie penisa. Czułem ciepło jej ciała.
- Anielico usiądź na podłodze obok nas i włóż trzy palce w cipkę Diablicy.
Diablica oparła się o mnie i czekała na rolę Blondyna.
- Wsadź jej penisa do buzi i zacznij ostro posuwać. Chcę zobaczyć, że wkładasz aż po jądra.
Wszystkie szpary, dziury i otwory Diablicy były wypełnione. Jęczała i drżała z rozkoszy.
- Anielico, stań nade mną, wypieszczę cię językiem.
Pozycja, którą wszyscy przyjęliśmy jest trudna do opisania.
Brunet siedział na krawędzi łóżka.
Anielica stała na łóżku z cipką w ustach Bruneta.
Diablica siedziała nabita pupą na penisa Bruneta.
A Blondyn posuwał Diablicę w usta.
Pierwsza doszła Anielica.
Następnie Diablica.
Zaciskające się mięśnie, podczas orgazmu Diablicy, wywołały falę orgazmu u Bruneta, który spuścił się w tyłek Diablicy.
Na koniec wystrzelił Blondyn, zalewając usta Diablicy.
Wszyscy byliśmy zaspokojeni i zmęczeni. Cipki i tyłeczki naszych pań były przez nas odwiedzone i zmoczone spermą. Nasze męskości penetrowały każdy zakątek ciał naszych dziewczyn. Widzieliśmy siebie z każdej strony.
Niezapomniany wieczór.
Diablica i Brunet poszli spać do swojego pokoju.
Anielica ze swoim Brunetem zasnęli w swoim łóżku.