piątek, 26 lutego 2016

Kuszący satynowy gorset z pasem do pończoch i stringi Obsessive Auroria
Bielizna, która zamieni mężczyznę w gorącego kochanka [test - recenzja - opinia]

Historia tego tekstu zaczyna się w kuchni. Wróciłem po pracy i zastałem moją pielęgniarkę mieszającą sos pomidorowy. Ubrana w szlafrok kąpielowy, na głowie turban z ręcznika a na nogach kapcie. Zapewne w głowie maluje się obraz kury domowej stojącej przy garach. Nic bardziej mylnego. Po zjedzeniu kolacji poszła do łazienki, a gdy wróciła miała na sobie gorset Auroria, na pupie seksowne stringi, włosy wilgotne i w uroczym (wiecie panowie o czym mówię) nieładzie. Bez kapci. Kapcie by do tego nie pasowały. 

Zapytała zalotnie, czy mi się podoba. Parafrazując słowa Marii Peszek - była moją kurką, czwartkowym obiadkiem, kuchennym fartuszkiem, moim cackiem z dziurką. Dla mnie jest seksowna nawet w szlafroku i kapciach. Gdy założy bieliznę męskość przyspiesza od zera do piętnastu centymetrów w trzy sekundy. Ustna odpowiedź na pytanie nie była potrzebna, wystarczyło spojrzeć na moje krocze.


Marka Obsessive została nieco odświeżona. Zamiast modelki na białym tle, mamy... modelkę na kolorowym tle. Zmianę trudno ocenić in plus czy in minus ponieważ jakość opakowań, w stosunku do ceny produktu, zawsze mnie zachwycała.


Pudełko jest bardzo duże i nie pasuje do szuflady z bielizną (o tym później). Za to robi piorunujące wrażenie. Szkoda, że nie możemy pokazać wam naszych min z rozpakowywania, czy będąc nowoczesnym - z unboxingu. Zachowujemy się wtedy jak peerelowskie dzieci na widok lizaka albo banana.


Podesłaliśmy zdjęcie Monice z zapytaniem, czy zmieniła branżę pielęgniarską na bieliźnianą. Na szczęście nie. Szkoda, że produkt kierowany na polski rynek zawiera karteczkę z angielskimi napisami. Trochę się to gryzie w połączeniu z polskim imieniem. Albo pod słowami powinna podpisać się Jessica lub Britney lub Monica, albo dwa zdania powinny być przetłumaczone.


Mężczyznom polecam zwymiarować partnerkę (tak jak na rysunku poniżej) i nosić kartkę w portfelu. Bardzo ułatwia to zakup bielizny, który kończy się seksem, a nie kolejną wizytą w sklepie i wymianą towaru na inny rozmiar.


Bielizna zazwyczaj kojarzy się z kolorami: białym, czarnym, czerwonym i różnymi wariacjami z wykorzystaniem podstawowych barw. Dlatego naszą uwagę przykuł niebieski gorset Obsessive Auroria. Coś nowego dla nas, coś nowego dla czytelników erotycznego bloga i coś nowego do opowiadań erotycznych. Recenzowany niedawno ostry i pikantny gorset ze stringami Hipnotica nie wszystkim przypadł do gustu. Nie jest to dla nas zaskoczeniem, bowiem nie każdemu musi podobać się klimat bdsm.


Tym razem zamówiliśmy bardziej romantyczny i delikatny gorset. Powinien przypaść do gustu większej rzeszy czytelników, ale... jeśli kolor nie jest odpowiedni, to zrobimy trzecie podejście - omówimy klasyczny czarny gorset.


W tym miejscu wyjaśnię dlaczego pudełko jest tak długie. Gorset wyposażono w fiszbiny usztywniające tułów. Czym są fiszbiny wyjaśniłem krótko w słowniku erotycznym. Gorset bez fiszbin byłby po prostu koszulką i nie trzymał fasonu. A jeśli ciekawi cię historia gorsetów i gorseciarstwa - zerknij na ten link.

Materiał jest bardzo miły w dotyku, delikatny. Od strony technicznej gorset wykonano w 95 procentach z poliamidu i w 5 procentach z elastanu. Błyszczące i ciemniejsze fragmenty wykonano z połyskliwej, śliskiej satyny, te nieco jaśniejsze z siateczki i rzucającej się w oczy koronki.


Przy fiszbinach nie bardzo jest gdzie naciągnąć i oszukać materię. Moja pielęgniarka ma biust w rozmiarze B i mimo tego, że na fotkach gorset prezentuje się ładnie, nie mogę pominąć faktu, że do tego konkretnego modelu trzeba mieć większy.


Dolną krawędź gorsetu oraz miseczki i ramiączka obszyto pomarszczoną tasiemką. Przyjemny dla oka i fikuśny detal. Ramiączka są oczywiście regulowane.


Nie mogło zabraknąć satynowej kokardki. U Obsessive'a często pojawia się ten element między biustem. Na zbliżeniu widać jak mocno przeźroczysta jest siateczka.


W gorsecie mamy trzy rzędy sznurowania. Na plecach jest główny, którym dopasowujemy gorset do ciała. Dwa przednie to ozdoba, ale nie jest to atrapa i jeśli zajdzie potrzeba, to można nimi nieco podregulować Aurorię. Moja pielęgniarka zapowiedziała, że jeśli dalej będę ją tuczył obiadkami, to będzie musiała poluzować gorset i zapewne sznurka jej zabraknie. Dla mnie element przepiękny i podniecający - na widok sznureczków w bieliźnie (szczególnie majtkach) nogi mi miękną a konar płonie.


Na szczęście, w odróżnieniu od klasycznych gorsetów, zakładanie i zdejmowanie nowoczesnej bielizny jest szybkie. Kiedyś służące przez długie minuty, a może nawet godziny, sznurowały gorsety zapierając się o ścianę czy łóżko. W XXI wieku wystarczy rozsunąć zamek błyskawiczny. Nie rzuca się w oczy i jest praktyczny.

Wyróżniające się na zdjęciu fragmenty tkaniny, te jaśniejsze, to przeźroczysta siateczka, którą wykorzystano również w stringach. Widać przez nią plecy i pupę. Dla mnie bomba! Widać jak niewiele trzeba mężczyźnie do szczęścia.


Cztery pasy podtrzymujące pończochy możemy regulować w dużym zakresie, są solidne materiałowo i delikatne wizualnie. Sprzączki mocujące pończochę ułatwiają szybkie zapięcie i na pewno nie zniszczą delikatnej tkaniny.


Podoba mi się pewna konsekwencja w działaniu producenta. Jeśli główna część kompletu (tutaj gorset) jest bogato zdobiona, to majtki są bardzo proste. Takie przeciwieństwo, które bardzo się przyciąga i tworzy spójny zestaw. Tkanina i główny motyw są powielone. Można zarzucić producentowi, że wynika to z oszczędności, i nawet nie będę negował takiego stwierdzenia, pewnie jest w tym ziarno prawdy, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie tutaj bogato zdobionych majtek. Gorset Obsessive Auroria i tak zakrywa biodra oraz większą część pupy. Tkanina jest częściowo przeźroczysta i koronkowe majtki ze zdobieniami w moim odczuciu psułyby efekt.


Stringi z kompletu Obsessive Auroria zrobiono z przeźroczystej granatowej siateczki. Cipka mojej pielęgniarki jest bardzo dobrze widoczna. Mnie to kręci. Majtki nie są bardzo skąpe. Widywałem stringi zrobione ze sznurka i trójkącika tkaniny o powierzchni jednego milimetra kwadratowego. Tutaj proporcje bardzo mi się podobają. Szczególnie lubię, gdy z tyłu stringów jest większy trójkącik, czyli łączenie z paskiem biodrowym typu Y.


Przy ocenie niektórych zabawek erotycznych i bielizny żałuję, że postanowiliśmy wystawiać ocenę końcową. Niestety jest to parametr, na który gros ludzi zwraca uwagę. A ocena jest dość subiektywna i trudno mierzalna. Kuszący satynowy gorset z pasem do pończoch i stringi Obsessive Auroria jest przepięknie wykonany, materiały są świetne, szycie również. Podejdę do tematu z drugiej strony - przyczepię się do rozmiarówki, ponieważ trzy rozmiary ogólne S/M, L/XL i XXL powinny być dostępne z mniejszymi i większymi miseczkami. Rozwiązałoby to wiele problemów i pewnie zwiększyło liczbę sprzedanej bielizny. Przy drugim gorsecie Obsessive'a widzę, że mogą je nosić tylko właścicielki większego biustu. Jeśli masz duży biust, spokojnie możesz podnieść ocenę do maksimum.


 Kuszący satynowy gorset z pasem do pończoch i stringi Obsessive Auroria dostępny jest w sklepie:

http://www.seks-shop.com.pl/gorsety.php?pro_id=3672