czwartek, 3 października 2013

Męskość w mojej pupie
co myślę o seksie analnym? [historia erotyczna]

Moja cipka jest dopasowana do jego męskości. Podczas pieszczot robi się mokra, przy wejściu jest ciasna, podczas penetracji jest na tyle elastyczna, by pomieścić napęczniałą główkę. Mój mężczyzna penetruje ją męskością i palcami. Uwielbia penetrację. Nawet bananem. Jest to dziurka przystosowana do wkładania. 

Usta są wilgotne i ciepłe. I na tyle głębokie by pomieścić męskość. Choć nie całą. Można w nie wkładać truskawki, lody i ciastka. Są przystosowane do wkładania i połykania. Sprawia mi przyjemność, gdy wkłada w nie język i gdy klęcząc przed nim wsuwa w nie penisa.

A pupa? To dziurka, która nie została przez naturę przystosowana do wkładania. Mój mężczyzna lubi dotykać ją palcem, gdy kochamy się w pozycji klasycznej. Mój pacjent lubi na nią patrzeć, gdy penetruje mnie od tyłu. Jego język lubi przesuwać się pomiędzy pupą a cipką. To jest przyjemne. I jeszcze lubi się na nią spuszczać.
Ale nie wyobrażam sobie, by jego napęczniała, gruba męskość weszła w moją ciasną drugą dziurkę. Nie próbowaliśmy penetracji analnej.

Warto spróbować?
Jak się do tego przygotować i jaka będzie najlepsza pozycja? Na pewno przydadzą się gumki i dużo żelu nawilżającego. Dowiem się i spróbujemy.


P.S. Mój mężczyzna wraca w piątek z delegacji i zastanawiam się jaką przygotować mu niespodziankę. Będzie zmęczony, lecz z pewnością (jak zwykle) napalony…
P.S.2 Prosiliście o kategorię Seks analny. Właśnie dziś powstał :)