środa, 3 września 2014

Moja pacjentka - zrobiłam to z kobietą, nie jesteś zły?
[Fantazja KKM][część trzecia][opowiadanie erotyczne]

Obudziłem się po ósmej. W domu cisza, na kołdrze leży telefon mojej pielęgniarki. 
- Już przyszła - pomyślałem zadowolony.
Poszedłem do kuchni. Pusty talerz leżał w zlewozmywaku. 
Usłyszałem wodę uderzającą o brodzik.
- Idę do łóżka, mam ochotę ją przytulić gdy wyjdzie z łazienki.

Usiadłem na łóżku i zobaczyłem karteczkę: Zerknij do katalogu - Ostatnie zdjęcia.
- Cipka?! - zaskoczył mnie widok.
To nie była cipka mojej pielęgniarki.
Rozchylone nogi, trójkącik na wzgórku, włosy na wargach, inny kształt.
- To nie jest cipka mojej pielęgniarki - raz jeszcze przeszło mi przez myśl. 
Na kolejnym zdjęciu zobaczyłem tę samą cipkę i krocze mojej pielęgniarki.
Stykały się wzgórkami, ale poznałem brzuszek mojej dziewczyny.
- Ki diabeł?! Chyba śnię - nie mogłem uwierzyć w to co widzę.

Na kolejnym zdjęciu te same cipki i odchylone majtki. 
- Ta po prawej na pewno moja pielęgniarka, takie majtki zakładała wczoraj przed dyżurem, ale ta po lewej...
- Zrobiła to z koleżanką z pracy?
Szybko zerknąłem na grafik...

Miała pojedynczy dyżur, czyli nie zrobiła zdjęć z koleżanką.
- Może z lekarką?! - druga myśl zajęła mój umysł.
Sprawdziłem grafik pod kątem lekarzy.
- No nie, wczoraj miała dyżur z lekarzem. Lekarze nie mają cipek. 
- Pacjentka. W takim razie zrobiły sobie zabawę z pacjentką.
Dziwne uczucie. Z jednej strony rozmawialiśmy o tym, i nie mam nic przeciwko, żeby uprawiała seks z kobietą, o ile mi o tym powie. Zdjęcia pokazała, więc wszystko ok, ale...
- Robiła to już kiedyś na studiach z koleżanką - kolejna myśl przebiła się przez pozostałe. 
... właściwie nie jestem zły, jestem trochę podniecony, że zdecydowała się zrealizować swoje marzenie. 
Ale nadal dziwnie się czuję. 
- Cholera - aż wrzasnąłem w myślach - sądziłem, że będę w skowronkach, a tutaj takie mieszane uczucia. 
Właściwie to trochę się śmiałem w duchu, że mam tak otwartą, odważną i niegrzeczną partnerkę.

To nie zdrada. Gdy rozmawialiśmy o jej marzeniu otwarcie powiedzieliśmy co można, a czego nie. Gdy weszliśmy w rozmowy, czy miała przygodę z kobietą, powiedziała że chciałaby spróbować. Bez związku, uczuć, ot sam seks. Właściwie to już po raz kolejny usłyszałem od kobiety, że kobiety na dłuższą metę, w tym do związku, są wkurzające. Padło nawet inne słowo, ale nie wypada go napisać. 
Mogłem się spodziewać, że kiedyś to zrobi.

Ta myśl uspokoiła mnie. 
- Cóż się takiego stało? Polizała cipkę innej, tamta polizała cipkę mojej pielęgniarki. Ciekawe czy miały orgazmy?

Zerkałem na zdjęcia i wyobrażałem sobie co mogły robić. I gdzie? Czy to lesbijka, czy dziewczyna biseksualna. 
A może tak jak moja, heteroseksualna w związku, ale również miała ochotę na dziewczynę?

Poczułem, że bokserki robią się ciasne. 
Powiększyłem zdjęcie cipki tej dziewczyny.
- Wycieka z niej wilgoć, widać białą kroplę przy pochwie... I ma fajne włosy... niezbyt duże wargi.
Zdjąłem bokserki i przesunąłem ręką po męskości.
Rozchyliłem nogi by mieć lepszy dostęp do moszny i prostaty.
Wypłynęła z niego kropelka płynu.
Był masywny, gruby. Gotowy do stosunku.
Zazwyczaj mówimy na niego męskość, penis...
W takich chwilach można powiedzieć, że to nabrzmiały kutas.

Patrzyłem na zdjęcie cipki Nieznajomej i czułem olbrzymie podniecenie.
Nie dotykałem go. Nie chciałem szybko wystrzelić.
Chciałem bawić się napięciem, podtrzymywać je i poczekać aż pielęgniarka wyjdzie z łazienki.
Rozchyliłem nogi jak dziewczyna ze zdjęcia. Przesunąłem dłoń po wzgórku. Czułem pod palcami krótkie włosy, zupełnie jak u Nieznajomej.
Ścisnąłem mosznę. Czułem przepełnione spermą jądra. Są duże i twarde. 
Przez chwilę bawiłem się nimi. 
Przesunąłem dłoń niżej. Znalazłem punkt między moszną a pupą.
Teraz masowałem prostatę.~ Z męskości wypływał przeźroczysty płyn kropla za kroplą. 
W środku mnie, w podbrzuszu, przyjemność świdrowała i doprowadzała do ekstazy.

Spoglądałem na zdjęcie z dwoma cipkami.
- Pielęgniarka wczoraj bawiła się moim penisem, później cipką Nieznajomej... przyjemnie byłoby pobawić się dwoma cipkami - nachodziły mnie coraz bardziej niegrzeczne myśli. Nie jest przecież samolubna i powinna podzielić się swoją zdobyczą.

Pielęgniarka nie przychodziła do sypialni. Poszedłem zobaczyć dlaczego tak długo siedziała w łazience.

Wszedłem. Pielęgniarka leżała w wannie, słuchała muzykę i pieściła ciało.
Obok leżała maszynka do golenia, więc wyjaśniło się dlaczego zeszło jej tak długo.

- Goliłaś cipkę?
- Hmm?? - wyrwana z relaksu nie dosłyszała pytania.
- Pytałem czy goliłaś cipkę, choć nie wiem dlaczego teraz, skoro randkę już dziś miałaś.
- Widziałeś zdjęcia?!
- Widziałem.
- Chciałam zapytać czy ci się spodobały, ale widzę, że tak - zadziornie powiedziała spoglądając na penisa.
- Spodobały.
- Jesteś zły?
- Nie wiem.
- Już wiem, jak poprawić ci humor.

Zmieniła pozycję w wannie. Usiadła i wzięła męskość do buzi.
- Mmm..., słony - nie próżnowałeś.
- Spoglądałem na zdjęcia i chwilę się pobawiłem.
Pielęgniarka zlizała całą wilgoć z główki.
- Nie spodziewałem się, że to zrobisz. Myślałem, że mi powiesz.
- Przecież wiesz.
- Wcześniej...
- Wcześniej to ja też nie wiedziałam.
- To z kim to zrobiłaś i gdzie, bo już nie mam pomysłów.
- Z pacjentką.
- O imieniu?
- Nie powiem.
- Pieprzyła twoją cipkę, chyba należy mi się informacja jak ma na imię ta pieprzycielka.
Pielęgniarka chwilę się zastanowiła.
- Magda.
- Ile ma lat?
- 33
- Podobało ci się?
- Podobało.
- Jesteś niegrzeczną dziewczynką. Twój mężczyzna smacznie śpi w domu, a ty kochasz się z jakaś dziewczyną, którą widziałaś pierwszy raz.
- Wiem.
- Zasłużyłaś na karę.
- Och, karę mi pan wymierzy... - zaśmiała się.
- Jeśli panna była niegrzeczna, to kara się należy.

*    *    *
Wszystkie części serii Moja pacjentka znajdziesz TUTAJ.