czwartek, 20 marca 2014

Mam ochotę na loda i minetkę [historia erotyczna]

Ja mam ochotę na pielęgniarkę w białej koszulce nocnej (tej krótkiej) i białych bawełnianych majtkach. Chcę patrzeć jak chodzisz, pochylasz się, sięgasz po jakiś przedmiot leżący wysoko na półce. A mam na to ochotę, ponieważ... mam ochotę patrzeć na twój brzuszek, zgrabne i długie nogi, wyobrażać sobie co masz pod majtkami. Chcę patrzeć na materiał opinający pośladki i wzgórek. Wypatrywać, czy masz tam paseczek czy wydepilowaną cipkę.

Moje krocze ma ochotę, byś całowała i pieściła językiem podbrzusze. Ale tylko jądra i wzgórek. I trzon męskości. Omijaj główkę i wędzidełko. Moszna będzie gładka, delikatna, ogolona. Wzgórek pokrywają średniej długości włoski. Baw się nimi, dotykaj palcami. Doprowadź mnie tym na skraj szaleństwa.

Mój język ma ochotę na twoją wypiętą pupę. Chcę żebyś była tam gładka, wydepilowana i pachnąca kobiecością. Mój język zajmie się twoimi dziurkami. Nie będę nic wkładał. Wypieszczę tylko wejścia i okolice obu dziurek. Całą szerokością języka będę pieścił kawałek ciała pomiędzy dziurkami. Orgazm gwarantowany.

Moja męskość ma ochotę na mokrą i ciasną cipkę. Nagą pielęgniarkę w pończochach. Bez majtek i bez biustonosza. Nie chcę bawić się w rozbieranie ciebie. Chcę ciebie na łóżku, z rozchylonymi nogami, z nieograniczonym dostępem do twojego ciała. Teraz. Natychmiast.

A jakie ty masz życzenia moja prywatna pielęgniarko?