sobota, 17 października 2015

Oceńcie mojego penisa! Czy mój kutas jest duży? Ile centymetrów macie panowie?
Kilka myśli na temat rozmiaru penisa [poradnik erotyczny]

W tytule przedstawiłem często padające w internecie zdanie i dwa pytania często zadawane przez chłopców i mężczyzn. Sprawa zaczyna się od momentu wejścia w okres dojrzewania i towarzyszy przez całe życie.  Wcale się nie zdziwię, jeśli jest to najczęściej zadawane pytanie w historii całego internetu. Autor komentarza: ale malutki kutasik ;) Pani Pielęgniarce to nie przeszkadza? również może czuć się zaszczycony, ponieważ zachęcił mnie do jeszcze szybszego poruszenia tematu na blogu erotycznym.

Statystycznie dzielimy męskość na pięć wielkości. Mamy zatem penisy bardzo małe (poniżej 11 cm), penisy małe (od 11 do 12,5 cm), penisy średnie (od 12.5 do 16,9 cm), kutasy duże (od 17 do 18,5 cm) i bardzo duże kutasy (powyżej 18.5 cm). Rozkład wielkości ani trochę nie zaskakuje. Penisy bardzo małe i bardzo duże ma po 6% mężczyzn, penisy małe i duże odpowiednio po 16% populacji, a większość ma penisy średnie.

Sprawę opiszę z mojej perspektywy. A moja perspektywa ma blisko 15 centymetrów długości i mieści się idealnie w średniej długości penisa u białego mężczyzny, wynoszącej dokładnie 14,7 centymetra. I ja się z tego bardzo cieszę. I powiem coś zaskakującego dla czytelników i czytelniczki - gdyby był o jeden centymetr mniejszy byłoby jeszcze lepiej! Nie liczy się bowiem długość penisa, a dopasowanie długości penisa i głębokości pochwy.


Dla mężczyzny penis jest źródłem przyjemności. Nie ma znaczenia długość. Ten z 10 i ten z 20 centymetrowym penisem podczas zabawy będzie miał tyle samo przyjemności. Gdybym ograniczył seks do masturbacji - dla ręki jest to wszystko jedno. Jak przystało na blog erotyczny - erotyczne zdjęcia penisa znajdziesz tutaj.

Wkraczając w seks z kobietą, długość prącia zaczyna mieć znaczenie. Ale panowie - odwrócę ważność tego znaczenia. To nie ci, którzy mają małego powinni zastanawiać się nad długością, a ci mający dużego powinni się obawiać. Oj tam, bzdury gadasz Pacjencie, masz małego i zazdrościsz nam 20 centymetrowych pytongów - część czytelników pomyśli. Oj tam, bzdury pleciecie, mam średniego i duże podstawy by twierdzić, że to właśnie mały i średni penis jest lepszy.

Szanowni posiadacze kawałka kiełbasy między nogami - prawdziwym wyznacznikiem fajności penisa jest pochwa. Bowiem to w niej penis czuje się najlepiej i to w niej musi sprostać zadaniu i dać kobiecie orgazm. Czym jest pochwa? Każdy wie, ale jakby co to podrzucam słownik erotyczny, który wyjaśni pewne niejasności.

Z pochwą jest jak z penisem - też ma swoją długość, a raczej głębokość, skoro o dziurze mowa. I również mówimy tutaj o głębokości w stanie normalnym i w stanie podniecenia. I teraz gwóźdź programu - pochwa ma głębokość od 5 do 14 centymetrów. Dalej widnieje tabliczka z napisem You shall not pass! (odsyłam do Władcy Pierścieni). Do macicy nie wchodzimy, bo to byłoby mało przyjemne dla kobiety i mogłoby ją uszkodzić.

Jest jeszcze druga istotna kwestia w cipce. Pochwa jest najbardziej wrażliwa na dotyk na kilku pierwszych centymetrach. I tutaj analogia do penisa - on też jest najbardziej wrażliwy na dotyk na kilku pierwszych centymetrach - w okolicy główki. Samo gmeranie penisem tuż przy macicy daje tyle samo co masaż trzonu penisa - właściwie niewiele.

Skoro pochwa ma najwyżej 14 centymetrów głębokości jaki jest sens istnienia dłuższych niż 14 cm członków? I jest i nie ma. Biorąc powyższe własności anatomii człowieka te 14 centymetrów jest najbardziej optymalną długością w większości pozycji seksualnych. Serio! W niektórych może okazać się za długi, a w niektórych za krótki.

Zmierzyłem głębokość pochwy mojej pielęgniarki. Ma dokładnie... 14 centymetrów. Czym zmierzyłem? Moim penisem. W pozycji misjonarskiej możemy kochać się bez przeszkód, mogę szaleć, gwałtownie wpychać i daję nam wiele przyjemności. W tej pozycji część męskości pozostaje poza kobietą. Dlatego pomiaru dokonałem, gdy leżała na plecach i miała kolana podciągnięte do klatki piersiowej. Pchnąłem mocniej i zawyła z bólu. Główka uderzyła o początek szyjki macicy. Akurat ta pozycja daje możliwość bardzo głębokiej penetracji i moje 15 centymetrów okazało się nieco za długie.

Jakie to rodzi problemy? Musimy bardzo uważać w kilku pozycjach. Wtedy muszę kontrolować pchnięcia lub podsunąć dłoń między pośladki pielęgniarki i moje biodra (pachwiny), by zabezpieczyć się przed zbyt głęboką penetracją. Oczywiście w kilku pozycjach potrafi wyskoczyć z pielęgniarskiej dziurki - i tutaj 16 czy nawet 20 centymetrów bardzo by się przydało. Ale powiedzmy sobie szczerze - są to pozycje, w których kochaliśmy się raz - bo są zwyczajnie przereklamowane alby zbyt wyczerpujące.

Zapytałem moją pielęgniarkę, czy chciałaby, żebym miał dłuższego. Odpowiedziała, że nie. Tak, wiem, pewnie powiedziała mi to, by nie zrobić mi przykrości. A może dlatego, że daję jej orgazmy? Albo dlatego, że kilka razy pchnąłem zbyt głęboko i sprawiłem jej ból?

Temat grubości pominąłem celowo - będzie o tym osobny wpis.

Ciekawi mnie wasze zdanie. Pytanie kieruję do kobiet i mężczyzn. Jaka jest długość penisa w waszym związku i czy więcej z tym przyjemności czy problemów?