Kochani, kilka komentarzy i maili wprowadziło nas w niezłą konsternację i czasami (pozytywny) śmiech. Ten wpis piszę ja - Pacjent. Sprawa wyszła na światło dzienne w momencie publikacji opowiadań erotycznych o naszych zabawach z Moniką. Do tej pory była jedna Pielęgniarka i jeden Pacjent. Fajnie, choć pechowo dla treści, Monika również jest pielęgniarką. Rozumiem, że może to wprowadzić zamieszanie.
Co jakiś czas dostajemy mail z miłymi słowami, które nawiązują do naszego bloga erotycznego, ale... skierowane są do Moniki. Ostatnio Monika otrzymała mail, w którym autor wmawiał Monice, że ma faceta, czyli mnie - przecież historie i zdjęcia są z facetem.
Żeby wszystko było jasne... Jest Pielęgniarka (współzałożycielka i współautorka bloga), jest Pacjent (współzałożyciel i współautor bloga) i odrębnym bytem jest Monika (Pielęgniarka Monika). Monika wprowadza do naszego życia więcej seksu i nieco chaosu. Przy okazji przekażę nieco informacji o Monice, które zakamuflowałem już w opowiadaniach i można to odczytać w jej komentarzach, ale nie zaszkodzi usystematyzować. Podałem też jej adres mailowy - dla odważnych.
Kim są autorzy bloga erotycznego Ja i moja pielęgniarka?
Krótka charakterystyka znajduje się tutaj. Więcej ciekawostek i smaczków znajdziesz w opowiadaniach erotycznych. Czytając między słowami można wyciągnąć sporo informacji.
Kto prowadzi blog erotyczny?
Mężczyzna, znany pod pseudonimem Pacjent i kobieta, znana pod nazwą Pielęgniarka. Nigdy nie podawaliśmy swoich imion na blogu i nie pokazywaliśmy twarzy.
Co Pacjent robi na blogu?
Ja, czyli Pacjent, piszę opowiadania erotyczne, recenzje gadżetów erotycznych, poradniki erotyczne, felietony erotyczne, czyli w skrócie - to co czytacie na blogu w formie kolejnych publikacji.
Co Pielęgniarka robi na blogu?
Moja partnerka życiowa, czyli Pielęgniarka, robi wszystkie zdjęcia, odpowiada na komentarze i maile. Ustala ze sklepem jakie gadżety przetestujemy. I od samego początku jest moim natchnieniem, co jest trudną robotą i podziwiam ją za to.
Co Monika robi na blogu?
Poza wprowadzaniem odrobiny chaosu do naszego uporządkowanego bloga? Nic. Pisze komentarze jako Pielęgniarka Monika, w opowiadaniach występuje jako Monika lub druga pielęgniarka. Na koniec najważniejsze - daje nam mnóstwo materiałów do opowiadań erotycznych.
Kim jest Monika?
Moniczko, czy...Z wykształcenia magistrem pielęgniarstwa. Ma na imię Monika, urodziła się w 1990 roku. I tylko na tyle informacji dostałem autoryzację. W związku z opisywaniem naszego życia erotycznego i publikacją zdjęć erotycznych każdy to zrozumie.
Pierwszy grzech główny. Nie Moniczka, nie Monia, tylko Monika. Cóż, czy tylko mnie zdanie Michałku czy zrobić ci lodzika? wydaje się dziwne jeśli pomyślelibyśmy o 25 letnim mężczyźnie? Tak samo to działa w Moniką.
Jak się poznaliście?
A tak :) Opowiadanie erotyczne wyjaśnia dlaczego akurat ona, dlaczego nie jest to np. sekretarka lub pracownica urzędu. Jeden wpis wyjaśniający wszystko.
Dlaczego publikujecie tak mało zdjęć Moniki?
Odpowiem pytaniem na pytanie - dlaczego nie lubisz wątróbki? Dlaczego nie zrobisz głębokiego gardła swojemu facetowi? Dlaczego (mężczyzno) nie udostępnisz swojej pupy innemu facetowi do zerżnięcia? Na te i wiele innych pytań każdy z nas odpowie - bo nie, ponieważ nie lubię, ponieważ nie chcę albo nie odczuwam potrzeby. I właśnie dlatego 99,9% zdjęć erotycznych na blogu przedstawia autorów - bo my lubimy robić zdjęcia i podnieca nas ich umieszczanie. A Monika jest naszym przeciwieństwem. I nie lubi patrzeć na zdjęcia swojego nagiego ciała.
Dlaczego tak rzadko piszecie opowiadania erotyczne o spotkaniach w trójkącie?
Jakie to fajne / dziwne / niesamowite i niemożliwe, że zabawiacie się w trójkącie.Ponieważ opowiadania erotyczne na naszym blogu opisują nasze życie erotyczne. Nie wymyślamy historii, tylko opisujemy przygody, które miały miejsce. A spotykamy się z Moniką raz na kilka tygodni. Dlatego wpisy o seksie z Moniką pojawiają się co kilka tygodni.
Ludzie to robią. Bardzo często. Tylko nikt nie ma na plecach kartki bzykam się w trójkącie. Czy ktoś podejrzewa swoich miłych sąsiadów o zabawę w swingowanie? Czy wiesz, że twoja koleżanka z pracy może mieć ochotę na inną kobietę? Czy pani w piekarni podejrzewa nas o bycie autorami bloga erotycznego, którego namiętnie czyta od dwóch lat? Zabawa w trójkącie to nie jest coś wyjątkowego, jeszcze więcej ludzi o tym marzy, ale nie może znaleźć odpowiedniego człowieka.
Jak wy z nią wytrzymujecie? W komentarzach jest bardzo chłodna i nieznośna.
To tylko wrażenie wynikające z nieużywania przez Monikę emotikonek, które są potężnym narzędziem mogącym wypaczyć znaczenie wypowiedzi. My też czasami (przez internet) nie wiemy, czy Monika żartuje, czy jest sarkastyczna a może ma coś w dupie. Uważam, że powinno się jej odciąć dostęp do internetu, bo przed szklanym ekranem dzielącym rozmówców potrafi być bardzo ironiczna.
Jaka jest w rzeczywistości?
Mieszkacie razem?Miła, ułożona i do rany przyłóż. Jest właściwą osobą na właściwym miejscu w szpitalu. Ma swój mroczny charakter i jest bardzo zaradną kobietą. Bywa pyskata, stawia na swoim i lubi mężczyzn o twardym charakterze, którzy będą szli z nią ramię w ramię, a nawet będą potrafili usadzić ją na tyłku. Dlatego rozumiem, że bardziej ułożeni, spokojni i romantyczni czytelnicy mogą postrzegać ją jako okropną babę.
Nie. Mieszkała z nami przez tydzień, gdy szukała pracy w naszym mieście. Dopiero po kilku tygodniach znalazła pracę w szpitalu i przeprowadziła się do naszego miasta. Mimo tego i tak widujemy się raz na kilka tygodni.
Nie.
Dlaczego?
Bo jest w takim wieku, że nie myśli o stabilizacji? Pewnie jest wiele powodów prywatnych, włącznie z brakiem odpowiedniego kandydata. Jest też inna ważna sprawa, którą powinni wiedzieć mężczyźni...
Monika jest lesbijką?!
Jak można skontaktować się z Moniką?Jest biseksualna. Nie każdemu mężczyźnie to odpowiada, a mówi wprost, że w każdej chwili może przyjść ochota na dziewczynę. I nie będzie pytała o zgodę na numerek poza związkiem.
Stworzyła maila pielegniarkamonika@tlen.pl Ale zanim napiszesz uprzedzę - jedyna skuteczna forma kontaktu z Moniką to rozmowa telefoniczna a dla czytelników komentarz. Nie sms, nie mail, nie gg - nawet jeśli przeczyta to odpowiedź uzyskasz za miesiąc albo rok. Albo w ogóle bo zapomni. Lubi konkretne sprawy, problemy i kwestie, a na propozycję pogadania o wszystkim i niczym nawet nie odpisze. Jak twierdzi - nie lubi pisać o seksie woli go uprawiać. Jeszcze raz lojalnie uprzedzam przez napisaniem ;)