czwartek, 7 maja 2015

Naturysta z Hiszpanii
dwóch mężczyzn i dwie dziurki jednej pielęgniarki [opowiadanie erotyczne]

Dwa lata temu byliśmy w Hiszpanii. Wyjazd zorganizowaliśmy sami, bez biura podróży, ponieważ wolimy spędzać czas tak jak chcemy. Z tego powodu wynajęliśmy nocleg w małym hotelu. Był basen, nie jakiś spektakularny, ale do pływania wystarczający. Kilkanaście pokoi, nawet nie wszystkie zajęte. Fantastyczny hiszpański klimat. Jeśli macie ochotę przeżyć coś niezwykłego i poczuć kulturę innego kraju, polecamy mniej popularne miasta i hotele. 

Historia miała miejsce przed powstaniem bloga, choć może w pewnym sensie przyczyniła się do myśli - a może stworzymy blog erotyczny? Jeden z naszych czytelników zapytał o przygodę z innym mężczyzną. Historia jest idealna, by napisać opowiadanie erotyczne.

Stwierdziliśmy, że pójdziemy poopalać się i popływać o siódmej rano. Dla nas godzina idealna. Wszyscy śpią, dzieciaki nie biegają i nie krzyczą. Oaza spokoju. Wokół basenu stały leżaki, nie wiem czy było ich piętnaście. Na jednym leżał mężczyzna. 
- Kurczę, myślałam, że będziemy sami - powiedziała pielęgniarka.
- Kto wstaje przed siódmą by się opalać? - zapytałem zdziwiony.
- No wiesz, zdarzają się tacy ludzie - wymownie mrugnęła w moim kierunku.


W jednym rządzie stało siedem leżaków. Mężczyzna odpoczywał na środkowym, więc my wybraliśmy dwa skrajne, by mu nie przeszkadzać. Facet koło trzydziestki. Bez kąpielówek!
- Hi there - przywitał nas po angielsku.
- Hi, sunbathing at seven o'clock? - odpowiedzieliśmy.

Resztę będziemy opisywać w rodzimym języku, niestety hiszpański przystojniak bez kąpielówek nie mówił po polsku, ale nauczyliśmy go mówić cześć, które brzmiało w jego wydaniu szessc. Hiszpanie są bardzo otwarci, przyjaźnie nastawieni. Bardzo podoba nam się takie podejście. 
- Nie przeszkadza wam, że opalam się nago? - zapytał.
- Nie, jasne że nie - odpowiedziałem.

Leżał ze trzy metry od nas, nie przeszkadzał, więc dlaczego mielibyśmy mieć coś przeciwko? Wiecie jak jesteśmy zboczeni, w końcu prowadzimy blog erotyczny, więc tym bardziej nie był to dla nas szokujący widok. Nie był to amant z katalogu, choć sylwetkę miał ładną. Ogolony tam na dole, podobnie jak ja. Z tą różnicą, że ja miałem na sobie czarne kąpielówki a moja pielęgniarka białe dwuczęściowe bikini.

- Skąd jesteście?
- Z Polski.
- Tak ładne dziewczyny mieszkają w Polsce? - zapytał, choć wyczuwałem w tym nutę flirtu.
- Pewnie. Równie ładne i gorące są tylko w Hiszpanii - odpowiedziała pielęgniarka. 
- Może macie ochotę opalać się nago, tak jak ja?
- No wiesz... - zastanowiłem się co powiedzieć - dobry pomysł - odpowiedziałem nie chcą urazić.
- Może zdejmiesz górę bikini? - powiedziałem do pielęgniarki - opalisz sobie biust.
- A właściwie... masz rację! - odpowiedziała - i tak mnie tu nikt nie zna.
- Przynieść ci coś z pokoju, idę po tablet - zapytałem.
- Nie, nic nie potrzebuję a ty byś odpoczął od pracy - stwierdziła z lekką złością w głosie.
- Tylko zerknę czy wszystko w firmie ok, jest siódma i właśnie zaczęli pracę.

Moja kobieta zdjęła biustonosz i położyła się na leżaku. Ja poszedłem do pokoju. 
- Może posmarować cię balsamem? - zapytał odważnie Hiszpan. 
- Nie... tak, właściwie to tak, chętnie, tylko plecy, bo wiesz... - odpowiedziała dając do zrozumienia, że ma mnie i mężczyzna nie ma co liczyć na pogłębienie znajomości. 

Mężczyzna usiadł za nią i wmasowywał olejek do opalania. Pielęgniarka stwierdziła później, że robił to tak niezgrabnie, że aż ją nosiło. Ale skoro ja na urlopie poszedłem sobie po tablet to ona nie będzie na mnie czekać ze smarowaniem pleców. 

Gdy siedział za pielęgniarką i masował plecy poczuła coś twardego na plecach. Stanął mu i ocierał się lekko o pośladki i plecy mojej kobiety. Leciutko się odsunęła. Gdy skierował dłonie na boczki i brzuch skrzyżowała ręce na biuście. 
- Nie, nie, tam nie! - powiedziała zdecydowanie.
Akurat w tym momencie wróciłem i odebrało mi mowę.
- Chyba niepotrzebnie wróciłem - powiedziałem po polsku z lekką irytacją.
- Skoro wolisz pracę od swojej potrzebującej masażu kobiety, to się nie dziw - usłyszałem odpowiedź - swoją drogą zabawa właśnie się rozkręca - dodała w ojczystym języku.
- Bardzo śmieszne. Walnę takiego focha jak stąd do Polski.

- Dzięki - odpowiedziała mężczyźnie dając do zrozumienia, że plecy ma już wystarczająco wysmarowane. 
Odszedł z uśmiechem na ustach i położył się na leżaku. Nie było w tym widać zadziorności, wyższości czy chęci odbicia mi dziewczyny. Dla nich to dość naturalne, coś w rodzaju pomocy, raczej bez podtekstu seksualnego. 

Tego samego dnia spotkaliśmy go wieczorem w hotelowym barze. Flirtował z długonogą blondynką. Zostawił ją, gdy zobaczył pielęgniarkę, podszedł i zaproponował drinka. 
Moja pielęgniarka miała na sobie białą zwiewną sukienkę kontrastującą z opalenizną. I długie, rozpuszczone, wilgotne włosy. Przed wyjściem wzięła prysznic. Zostałem w pokoju ponieważ musiałem dokończyć rozmowę z szefem przez skype, ale cały czas miałem w głowie sytuację z rana. W końcu takiej kobiety, mojej pielęgniarki, nie mogę spuścić z oka, bo niejeden mężczyzna chciałby zostać jej prywatnym pacjentem.

Pielęgniarka zgodziła się na drinka i już po chwili trzymała w dłoni kieliszek martini. Hiszpan bardzo śmiało ją uwodził, a pielęgniarka pamiętając o swoim pacjencie udawała, że bawią ją jego żarty. Zaczęła flirtować, wiedziała, że mogę już być w barze i na nich patrzeć. Spojrzała na wejście baru i zobaczyła mnie, czekała na mój znak. Kiwnąłem znacząco głową zgadzając się na wszystko co zaraz nastąpi. 

Pielęgniarka namiętnie pocałowała Hiszpana w usta, złapała go za rękę i zaczęła prowadzić do pokoju. Pod drzwiami powiedziała, że nie będą sami. I że może się teraz wycofać lub przeżyć seks życia. Na twarzy nieznajomego malowało się rozczarowanie, myślał, że będą sami, że przeleci moją pielęgniarkę.  Ciekawość i południowy temperament nie pozwoliły długo się zastanawiać. Sam otworzył drzwi do pokoju. 

Stałem na balkonie popijając whiskey z lodem. Pielęgniarka stanęła na środku pokoju i zrzuciła sukienkę. Miała na sobie białe koronkowe stringi. Podeszła do mnie i włożyła dłoń w bokserki. Czuła jak w jej dłoni robi się coraz twardszy. Wyjęła kostkę lodu ze szklanki, którą trzymałem. Dotknęła pierś. Chłód wywołał gęsią skórkę. Sutki sterczały.

Z nagim biustem i w białych stringach podeszła do Hiszpana, któremu stanął na widok zgrabnego ciała i kształtnych pośladków pielęgniarki.
- Na co masz ochotę? - zapytała.
- Chcę, żeby twój facet patrzył jak rżnę cię od tyłu.

Usiadłem tak, aby widzieć wypiętą pielęgniarkę. Hiszpan szybko zdjął spodenki i wszedł w pielęgniarkę mocno dociskając do ściany. Nie była przyzwyczajona do tak gwałtownych ruchów, ale szybko odnalazła w tym dużo przyjemności, aż jęknęła w rozkoszy. Podniecała ją myśl, że patrzę jak posuwa ją obcy mężczyzna. Nie mogła odwrócić głowy, ale marzyła bym w tym czasie masował kutasa. Po chwili Hiszpan spuścił się w jej cipkę. 
- Spodziewałam się, że będzie posuwał mnie dłużej - pomyślała. 
Teraz ja przejąłem inicjatywę, a nasz znajomy wpatrywał się z nieukrywaną radości. Pocałowałem swoją kobietę. To był najdłuższy i najbardziej namiętny pocałunek jaki przeżyła. Złapałem za pośladki i mocno docisnąłem do siebie. Złapała mnie za szyję i oplotła biodra swoimi nogami, jednocześnie nadziewając się na mojego wielkiego i twardego kutasa. Złapałem ją za dłonie i oparłem o ścianę. Całowałem po szyi i posuwałem wolniej niż Hiszpan. Powoli ale głęboko, precyzyjnie. Ciesząc się każdym centymetrem jej wnętrza. Robiłem to tak długo, aż doszła. Krzyknęła tak głośno, że usłyszał ją cały hotel.
Wyjąłem penisa z cipki, a pielęgniarka dokończyła zabawę swoim sprawnym językiem. Aż poczuła słony smak w ustach.

Hiszpan był tak podniecony, a atmosfera tak przesycona seksem, że pielęgniarka postanowiła przedłużyć zabawę. Podeszła do leżącego na łóżku Hiszpana i wyszeptała do ucha, że zrobi mu loda, którego zapamięta do końca życia. Poszedłem pod prysznic i tylko słyszałem jak zawył z rozkoszy, gdy skończył w jej ustach.