poniedziałek, 14 września 2015

Twardy penis pacjenta w roli korka analnego
Masturbacja analna inna niż wszystkie [opowiadanie erotyczne]

Nic nie zwiastowało, że tego wieczoru zrobimy coś nowego. Historia zaczęła się od wspólnego siedzenia w salonie. Moja pielęgniarka oglądała film, taki swój, obyczajowy, na który zerkałem od czasu do czasu. Ja pracowałem nad nowym wyglądem bloga. To zajmuje bardzo dużo czasu osobie takiej jak ja - jestem antyinżynierem i elektronika już na mój widok potrafi się zepsuć. Ale trzeba mieć cel i go realizować. Dzięki temu wprowadziłem kilka ułatwień i ozdobników, żeby milej spędzało się wam czas na naszym blogu erotycznym. Koniec głupot, przełączam się w tryb erotyczny i zaczynam pisać opowiadanie. 


Po filmie moja pielęgniarka poszła do łazienki. Spędziła tam kilka minut, w ciągu których umyła swoje boskie ciało, ogoliła cipkę i przygotowała się do zabawy analnej. Oczywiście o tym dowiedziałem się później. Założyła bawełniano-koronkowe majteczki w kolorze, który tylko kobieta może nazwać jako...

- To jak się ten kolor nazywa? - zapytałem pisząc ten tekst.
- Pudrowy fuksjowo-lawendowy - odpowiedziała. 
- Ale że co proszę?
- Pudrowy fuksjowo-lawendowy - powtórzyła ukrywając śmiech, bo najwyraźniej chciała mnie strollować.
- Możesz mi go wystukać na klawiaturze?
- Pudrowy fuksjowo-lawendowy - napisała - resztę skopiuj i wklej.
- Czyli tak właściwie to jasny różowy?
- Według twojego wzornika z pięcioma kolorami... tak, można tak powiedzieć.

Dobra. Czyli wróciła z łazienki w jasno-różowych majteczkach, które z przodu zrobione są z bawełny a z tyłu z koronki. Cipki nie widziałem, za to pośladki były bardzo dobrze widoczne. Usiadła i patrzyła w ekran. Ja w tym czasie walczyłem z galerią, którą widać na samym dole bloga. 
Kątem oka zauważyłem jej rękę wędrującą po brzuchu. Była jakby znudzona, miała ochotę na pieszczoty... a ja zajęty byłem robotą. Wsunęła dłoń w majtki i dotknęła łechtaczkę. Widziałem, że przesuwa rękę w górę i dół. Masowała wargi. W naszym związku jeśli jedno z nas ma ochotę na seks, a drugie jest zajęte lub nie ma ochoty - zabawiamy się sami. I tak zrobiła moja pielęgniarka. 

Zdjęła majtki.
- Podoba ci się? - zapytała wodząc ręką po gładkim wzgórku.
- Podoba - odpowiedziałem zadziornie, bo wiedziałem do czego zmierza.

Wstała z sofy, stanęła przede mną, pochyliła się i wypięła tyłeczek. Rozchyliła pośladki. 
- A to ci się podoba? - zapytała wskazując na korek analny.
- Połóż się a ja zaraz wracam - powiedziałem i poszedłem po aparat.

Gdy wróciłem do salonu moja pielęgniarka leżała na plecach, z podkurczonymi nogami i wsuwała dwa palce w cipkę. Tak jak na powyższym zdjęciu. Zrobiłem fotkę masturbującej się pielęgniarce i zdjąłem bokserki. Penis stał na baczność. Skoro miała ochotę na zabawę sama ze sobą, to pomyślałem o nowej zabawie. 
Wsunąłem twardego kutasa do cipki. Złapałem ją za biodra i mocno docisnąłem do swojego ciała. Wszedł cały. Ciepło, wilgoć i ciasnota pochwy podtrzymywały erekcję mimo braku ruchu. Byłem bierny, wypełniałem pielęgniarską dziurkę i skupiłem się na utrzymaniu twardości i grubości kutasa. Patrzyłem jak palcem zatacza kółeczka na łechtaczce. Polecam spróbować kochać się w ten sposób. Pielęgniarka czuła wypełnienie i podniecenie z tego płynące, a ja mogłem skupić się na obserwacji zabawiającej się kobiety. Patrzyłem na jej twarz, biust i poruszający się po kobiecości palec. Czułem jej ciepło i jaka jest śliska w środku. Zupełnie inne doznania. Bawiła się mną zaciskając mięśnie pochwy. Poczułem na sobie, że treningi kulkami gejszy przyniosły rezultat. 

Czułem na mosznie korek analny. Trwając w bezruchu zacząłem fantazjować o drugiej dziurce. 
- Może zastąpię korek? - zapytałem.
- Ale niby jak?
- Włożę w pupcię główkę a ty będziesz miała więcej miejsca dla ręki, teraz masaż łechtaczki jest utrudniony.
- Zaintrygowałeś mnie... rób co masz robić - zaśmiała się. 

Wyjąłem męskość z pochwy. Był gorący od ciała mojej pielęgniarki, mokry i pachniał cipką. Jej kobiece soki i dwie krople lubrykantu wystarczyły do penetracji ciaśniejszej dziurki. Chwyciłem korek i wyjąłem. W jego miejsce wsunąłem męskość. Ale tylko główkę. Chciałem wypełnić dziurkę mojej kobiety i czuć zwieracz zaciskający się na główce. Zdecydowanie, ale delikatnie, napierałem na pupę. Po chwili wskoczył. 

W tej pozycji ręka pielęgniarki miała większą swobodę. Palec na łechtaczce przyspieszył. Gdy wysychał co chwilę zanurzał się w pochwie by nawilżyć delikatny guziczek naturalnym lubrykantem. Pupa zaciskała się na męskości. Najpierw rzadziej, potem coraz częściej i mocniej. Skurcze zwiastowały orgazm. 
W końcu nadszedł a pupa rytmicznie zacisnęła się na moim kutasie.

- Nie wytrzymam już długo - powiedziałem.
- To zrób to, wypełnij mnie - odpowiedziała patrząc prosto w moje oczy.

Złapała mnie za męskość i poruszyła skórką. W tej pozycji ruchy były niezgrabne, ale nie miało to dla mnie znaczenia. Uczucie było cudowne i już po kilkunastu sekundach wystrzeliłem.

- Następnym razem możemy użyć masażera, wibracje będą przyjemne dla obojga - stwierdziłem.